Jej podejrzane zajęcie przez dłuższy czas obserwował 40-letni mężczyzna. To on zawiadomił strażników miejskich. Zatrzymana dziewczyna nie przyznała się do kradzieży kart. Powiedziała, że sama miała kłopoty z wyjęciem swojej karty i dlatego manipulowała przy telefonie. Teraz 13-latką zajmie się policja. Jej rodziców zapewne odwiedzą też pracownicy telekomunikacji z rachunkiem za zniszczone telefony.