Szlak przebiegający przez ich miejscowość miał był tymczasowym rozwiązaniem. Jednak - jak każda prowizorka - przedłuża się w nieskończoność. Już od 10 lat ludzie w Łysomicach muszą znosić hałas przejeżdżających tirów. Mała, podtoruńska miejscowość jest dosłownie rozjeżdżana przez samochody. Dochodzi w niej do wielu wypadków z udziałem pieszych, tworzą się też notorycznie korki. Protestujący mają 12 postulatów. Najważniejszy z nich, to szybka budowa odcinka autostrady A1. Do tego czasu mieszkańcy żądają spełnienia również licznych udogodnień, w tym przebudowę sygnalizacji świetlnej i budowy chodników. Zaapelowali o pomoc do kandydatów na parlamentarzystów startujących w wyborach.