Jak wynika z ustaleń policji, gdy Franc wraz ze swoim kolegą, także sportowcem, przechodzili przez przejście dla pieszych omal nie zostali potrąceni przez kierowcę mazdy jadącego ze sporą prędkością - informuje "Gazeta Pomorska". Udało się im odskoczyć, kierowca mazdy zatrzymał jednak samochód, wysiadł z niego i zaatakował nożem Wiktora Franca, a następnie zbiegł. Ranny sportowiec trafił do szpitala. Jak się okazało, sprawca nie uciekł daleko - został zatrzymany przez policję zaraz po tym, jak staranował inne auto. Usłyszał zarzuty usiłowania uszkodzenia ciała i gróźb karalnych.