Policja w środę doprowadziła Adama P. do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy z zakładu karnego, gdzie odbywa wyrok za inne przestępstwa. Zarzucono mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, obrót znaczną ilością środków odurzających, wymuszenie rozbójnicze, kradzież i oszustwo. Miejscowy sąd rejonowy wydał postanowienie o aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. W praktyce oznacza to, że mężczyzna pozostaje w gestii prokuratury, która będzie decydować np. o jego ewentualnych widzeniach. Grupa została rozbita tydzień temu. Zatrzymano wówczas przywódcę gangu Tomasza B., pseudonim Kadafi oraz pięciu członków grupy. Z ustaleń policji wynika, że grupa wprowadziła do obrotu 490 kg amfetaminy, 340 kg marihuany i 300 tysięcy tabletek ekstazy o czarnorynkowej wartości ponad 21,5 mln zł. Rozpracowywanie szajki przez policjantów pionu kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy przy współudziale CBŚ trwało dwa lata. Tomaszowi B. zarzucono kierowanie grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, a jego kompanom - udział w tej grupie. Każdy z nich jest też podejrzany o popełnienie jeszcze kliku przestępstw, takich jak: usiłowanie zabójstwa, podżeganie do zabójstwa, kradzieże, przywłaszczenie mienia, oszustwa, czerpanie zysku z nierządu, napady rabunkowe, bezprawne pozbawienie wolności. Wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące.