- Po tym występie wiem, że jestem na Pałukach. Dziękuję za piękny taniec i za piękny śpiew - mówił prezydent. - Patrzyłem z łezką w oku, bo jako trochę większy chłopiec, niż nasi dzisiejsi mali bohaterowie, byłem członkiem Zespołu Pieśni i Tańca Krakus w Krakowie. Jestem zachwycony tym występem - dodał. - To, w jaki sposób jest obchodzona 650. rocznica miasta, jest naprawdę niezwykłe - mówił prezydent, zwracając uwagę na liczbę konkursów i festynów. - Widać tutaj wspólnotę - mówił.