Bydgoscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który najpierw postanowił strzelić do sąsiada mieszkającego naprzeciwko. Otworzył okno w kuchni i pociskiem wybił szybę w jego mieszkaniu. Później przeszedł na balkon i uszkodził jeden z samochodów. Jakby tego było za mało, zaczął strzelać do ludzi. Ranił dwóch przechodniów, na szczęście niegroźnie. Wszystko to działo się na osiedlu Wyżyny. Gdy do drzwi mężczyzny zapukali policjanci, zaczął uciekać. Wyskoczył przez balkon na parterze, ale wpadł od razu w ręce funkcjonariuszy. Był pijany. Teraz trzeźwieje w policyjnym areszcie, w czwartek najprawdopodobniej usłyszy zarzuty. Tajemnicze strzały w Częstochowie To nie pierwszy tego typu przypadek. Tajemnicze strzały padły także na jednym z osiedli w Częstochowie. Ktoś strzelał najprawdopodobniej z wiatrówki. Zniszczył ponad 20 okien. Uszkodzone okna są w mieszczących się na osiedlu biurach, supermarkecie oraz w aptece. Ślady wskazują na broń śrutową. Odkryto je z jednej strony budynku, tak jakby była ona czymś w rodzaju tarczy. Uszkodzenia zauważył pracownik tamtejszej spółdzielni. Na razie nie wiadomo, kto i skąd strzelał.