- Śledztwo w tej sprawie toczy się już od dwóch lat. Zarzuty przedstawiono piętnastu osobom, które są podejrzane o dokonanie łącznie około 45 przestępstw, w większości z użyciem broni palnej - poinformowała we wtorek Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji. Do najpoważniejszych czynów, jakich miał się dopuścić gang, należą napady z bronią na kierowców, pracowników hurtowni i agencje bankowe. Jak wynika z ustaleń policji, trzon grupy stanowili dwaj bydgoszczanie: 42-letni i 41-letni obecnie mężczyźni. - Obaj zostali już tymczasowo aresztowani, ale w miarę postępów śledztwa przedstawiane są im zarzuty dokonania kolejnych przestępstw. W poniedziałek 42-letniemu Arkadiuszowi K. zarzucono zorganizowanie 10 lat temu napadu w podbydgoskim Bożenkowie na kierowcę mercedesa sprintera - dodała rzeczniczka. Kierowca auta został skrępowany, a sprawcy zabrali papierosy i artykuły spożywcze warte ponad 44 tys. zł. Ci sami sprawcy napadli cztery lata później na kierowcę iveco, którego skuli kajdankami, nałożyli mu na głowę worek i wywieźli do lasu, a następnie zabrali auto razem z papierosami warte ponad 110 tys. zł. Gang próbował także w 2005 roku bez powodzenia napaść na inny transport papierosów w 2005 roku. Jeden z zarzutów dotyczy wymuszenia oddania długu, gdy zamaskowani sprawcy wtargnęli do domu pokrzywdzonego, pobili go i grozili mu bronią. - W sprawie tej Arkadiusz K. usłyszał łącznie 26 zarzutów dokonania przestępstw, w większości z użyciem broni. Wśród podejrzanych jest także m.in. paser, który zabierał zrabowane papierosy, a następnie dalej je sprzedawał, oraz 41-letni Dariusz N., który dwa lata temu dokonał napadu na agencję bankową w Bydgoszczy, podczas którego został zatrzymany przez policjantów - zaznaczyła Chlebicz.