Kiedy policja dowiedziała się, że ciało kobiety może spoczywać na terenie sąsiadującym bezpośrednio z nowym rondem żywieckim, w miejscu, gdzie jeszcze przed rokiem stały stare drewniane domy, sprowadzono koparkę i pod nadzorem prokuratora rozpoczęto poszukiwania. Po kilku godzinach - w starej, nieczynnej studni, 10 m pod ziemią - znaleziono ciało. Dopiero sekcja zwłok wykaże, czy odnalezione zwłoki to na pewno ciało zaginionej ponad rok temu 27-letniej kobiety. Policja twierdzi ze motywem jej zabójstwa mogły być nieporozumienia związane z podziałem majątku.