Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Zwyciężyła korporacja"

Zwycięstwem interesu korporacji adwokackiej nazwał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro środową decyzję Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aplikacji adwokackich.

/INTERIA.PL

Trybunał uznał w środę, że nabór na aplikację adwokacką na zasadach uchwalonych przez ustawę o adwokaturze jest legalny, sprzeczny z konstytucją jest zaś państwowy egzamin adwokacki, bo powinien on mieć charakter korporacyjny.

Zdaniem Ziobry, rozstrzygniecie Trybunału "musi nasuwać wątpliwości". Minister sprawiedliwości przypomniał, że "na potrzebę szerokiego otwarcia korporacji prawniczych" wskazywało wiele instytucji, m.in. Komisja Europejska i Bank Światowy.

/INTERIA.PL

W ocenie ministra, wyrok TK jest "w jawnej sprzeczności z oczekiwaniami polskiego społeczeństwa". - Okazuje się, że interes jednej korporacji może być stawiany wyżej niż interes całego społeczeństwa - powiedział minister Ziobro. Dodał, że wyrok ten przyjął "z zaskoczeniem".

- Trzeba będzie zmienić konstytucję - tak na wyrok Trybunału zareagował premier Kazimierz Marcinkiewicz. Mimo porażki w Trybunale Marcinkiewicz zapowiada dalsze próby szerszego udostępnienia zawodów prawniczych.

Jednak żeby zmienić konstytucję, trzeba w Sejmie większości dwóch trzecich, a z tym może być problem. Premier nie daje jednak za wygraną. - To dla życia państwa jest absolutnie niezbędne, zrobimy więc wszystko, by na tyle poprawić prawo, aby te zawody były otwarte dla młodych ludzi - zaznacza.

INTERIA.PL/RMF/PAP

Zobacz także