W dogrywce "Gościa Wydarzeń" w Interii Bogdan Rymanowski pytał swoich gości o słowa Donalda Tuska, który namawiał PiS do głosowania ws. wotum zaufania dla rządu. - Sam Donald Tusk teraz bardziej skupiony jest na próbie zniszczenia, skonsumowania Lewicy - uważa Radosław Fogiel. Wicerzecznik PiS został zapytany czy wierzy w scenariusz, w którym po ew. wotum zaufania lub nieufności opozycja przejmuje władzę. - Również Polacy w to nie wierzą, to nie jest kwestia mojego przekonania - stwierdził. - Jest jeden prosty sposób na stworzenie rządu. Trzeba wygrać wybory - dodał. - Jeżeli Donald Tusk ma większość, a nie ściemnia i ma odwagę, to niech składa wniosek o konstruktywne wotum nieufności - mówił dalej Fogiel. Podobnego zdania był Zbigniew Girzyński, poseł koła Polskie Sprawy, który w 2021 roku opuścił klub PiS. - Uczciwie mówiąc chyba nikt w to nie wierzy, również sam Donald Tusk. Gdyby wierzył, to rzeczywiście złożyłby taki wniosek i rozmawiał, a nie rozmawia. To są PR-owe zagrywki - stwierdził poseł. Wybory wcześniej niż w 2023 roku? Girzyński dodał także, że jego zdaniem wybory odbędą się najprawdopodobniej zgodnie z kalendarzem wyborczym, za półtora roku. - PiS ma ogromny problem, żeby wybrnąć z kłopotów wizerunkowych, w jakie samo siebie wpakowało i z wewnętrznych podziałów, więc na razie PiS-owi nie spieszy się do wyborów wcześniejszych - ocenił Girzyński. - Opozycja jest rzeczywiście podzielona, brak jest spójności personalnej i programowej - argumentował tezę o standardowym terminie wyborów parlamentarnych w 2023 roku. Girzyński: Zwolnić Niedzielskiego, bo się do niczego nie nadaje Posłowie rozmawiali też o fiasku procedowania ustawy covidowej. Sejm odrzucił projekt w drugim czytaniu. Za odrzuceniem głosowało ponad 20 posłów z klubu PiS, a ponad 30 wstrzymało się od głosu. Za odrzuceniem projektu głosowali też posłowie opozycji, których o klęskę ustawy obwiniał Radosław Fogiel. - Zdajemy sobie sprawę, że również w klubie PiS zdania na ten temat są podzielone. Taka jest rzeczywistość i my z nią nie będziemy dyskutować - mówił. - Ale byliśmy otwarci i powiedzieliśmy "sprawdzam" w pewien sposób opozycji (...), opozycja nie zgłosiła ani jednej poprawki. To nie jest kwestia winy opozycji, tylko twardy dowód na to, że opozycja nie zamierza w żaden sposób konstruktywnie włączyć się w rozwiązywanie problemów - stwierdził Fogiel. - Mój Boże, ale bądźmy też uczciwi. Nie prosiliście opozycji o pomoc w innych sprawach, to w tych też sobie radźcie sami - ripostował Girzyński, który mówił też o swoim pomyśle na rozwiązanie problemu. - Powinna być szybka decyzja, taka jaką już podjęły władze Danii, żeby zrezygnować ze wszystkich nieskutecznych, bezsensownych obostrzeń, aby przywrócić normalność, aby ludzie mogli funkcjonować - argumentował. - Trzeba byłoby zwolnić pana ministra Niedzielskiego, bo on się do niczego nie nadaje - kontynuował Girzyński. - Przywrócić normalne funkcjonowanie służby zdrowia, zrezygnować z jakichkolwiek obostrzeń, iść wzorem Danii - dodał.