Szukając powodów braku zainteresowania nim ze strony rodziny, reporter RMF FM usłyszał, że mężczyzna miał na koncie malwersacje finansowe i że jego obecność w Polsce mogła mieć cel pedofilski. - Rzekomo był sponsorem jakiegoś wychowanka domu dziecka, z którym spotykał się w hotelu - powiedział naszemu reporterowi Mieczysław Orzechowski, rzecznik prokuratury okręgowej w Olsztynie. Chłopiec podobno przedstawiał się jako syn Szwajcara. Do ambasady Szwajcarii wysłano dwa pisma w sprawie ich obywatela. - Ambasada szwajcarska odgrywa tylko rolę pośrednika między władzami polskimi a rodziną tego pana - informuje przedstawicielka ambasady. Śledczy nie zbadali jeszcze wątku pedofilskiego, a ośrodek pomocy społecznej wstępnie zgodził się na pochowanie Szwajcara na cmentarzu w Olsztynie. Wszelkie koszty pokryte zostaną z miejskiej kasy.