W piątek w sieci pojawił się zwiastun najnowszego filmu w reżyserii Agnieszki Holland, który traktuje o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy w czasach migracyjnego kryzysu. Zwiastun filmu "Zielona Granica" Agnieszki Holland Materiał zapowiadający film "Zielona Granica" trwa nieco ponad dwie minuty, jednak tyle wystarczyło, by zaprezentować treści, które zaktywizowały wielu użytkowników internetu. Dowodem jest wiele komentarzy i opinii, na które można natknąć się w mediach społecznościowych. Krótki materiał składa się z ujęć, na których widzimy polskich funkcjonariuszy, polską granicę, grupę osób pomagających potrzebującym pożywienia czy wsparcia medycznego migrantom, którzy starają się przedostać na Zachód. Na ekranie widzimy popularnych polskich aktorów takich jak Maja Ostaszewska, Piotr Stramowski, Maciej Stuhr czy Agata Kulesza. Koncepcję i sposób realizacji filmu krytycznie ocenił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. W rozmowie z portalem wPolityce.pl zauważył, że "polski rząd obrywa poprzez operacje manipulujące wydarzeniami na naszej granicy z Białorusią". Według niego film Agnieszki Holland będzie kontynuował te działania, co pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej ocenia jako "nieuzasadnione, a nawet niebezpieczne". Wcześniej, na początku kwietnia, gdy pojawiła się informacja, że Agnieszka Holland pracuje przy takim filmie, Żaryn pisał o "oderwaniu od realiów i zatajeniu prawdziwej natury operacji hybrydowej przeciwko Polsce". Według niego już to zapowiadało, że "film wpisze się w ataki na Polskę". Lawina komentarzy w sieci. Agnieszka Holland "w sztabie PiS" Poseł PiS Michał Jach w rozmowie z portalem stwierdził z kolei, że brak mu słów, by określić tę produkcję. - To rzecz haniebna, pokazująca w 100 proc. fałszywe świadectwo o polskich służbach, które chronią naszej granicy - ocenił. Zaznaczył jednocześnie, że Holland "stworzyła wiele świetnych filmów", ale dodał, iż "kultura nie może kłamać" i "nie może służyć złu". "Czy arcydzieło Agnieszki Holland o rosyjskich prowokacjach na granicy z Białorusią wejdzie na ekrany kin przed wyborami?" - zapytał z kolei prawnik i komentator polityczny i gospodarczy Robert Gwiazdowski, nawiązując do trwającej kampanii wyborczej. Gdy od jednego z użytkowników dowiedział się, że premiera światowa odbędzie się 5 września, a polska premiera kinowa 22 września, nie krył zdziwienia. Zajmujący się social mediami i polityką Paweł Rybicki zwrócił uwagę na komentarze pod filmem zamieszczonym na platformie YouTube, które wyraźnie wskazywały, że materiał może pomóc partii rządzącej w budowaniu poparcia. "Idealnie przed wyborami, żeby poparcie PiS-owi podnieść. Opozycja jak zwykle w formie" - głosił jeden z komentarzy. Obecnie możliwość komentowania została pod zwiastunem wyłączona. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!