Żurek zaapelował do prezydenta. Pałac odpowiada krótko
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zaprezentował projekt ustawy, regulującej status tzw. neosędziów i zaapelował do prezydenta, by "bardzo dobrze przyjrzał się tej ustawie, bo ma ona charakter kompromisowy". - Prezydent wyraził już swoje stanowisko dotyczące działań pana ministra Żurka - odpowiada Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta. Co to w praktyce oznacza?

W skrócie
- Minister Waldemar Żurek przedstawił projekt ustawy regulujący status tzw. neosędziów i zaapelował do prezydenta o jego rozważenie.
- Prezydent Karol Nawrocki oraz jego współpracownicy odnoszą się sceptycznie do projektu, podkreślając, że prerogatywa powoływania sędziów należy wyłącznie do głowy państwa.
- Wcześniejsze działania ministra Żurka, dotyczące zmiany sposobu wyłaniania sędziów wywołały ostre komentarze ze strony otoczenia prezydenta
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
- To jest projekt, który przywróci prawidłowe funkcjonowanie sądów - powiedział minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek, prezentując projekt ustawy, regulujący status tzw. neosędziów.
Zobacz, co jest w projekcie ustawy ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka
Minister zapowiedział także, że równolegle resort przygotowuje inny projekt ustawy - dotyczący Krajowej Rady Sądownictwa.
Minister Żurek zapewnił, że prezentowane przez niego przepisy "są zgodne z konstytucją, prawem międzynarodowym i uwzględniają stanowisko Komisji Weneckiej". Wielokrotnie podkreślał też, ze głównym celem projektu ustawy jest "przywrócenie prawa obywatela do bezstronnego i niezależnego sądu)".
Minister Żurek apeluje do prezydenta. Chodzi o neosędziów
- Proszę pana prezydenta i jego doradców, aby bardzo dobrze przyjrzeli się tej ustawie, bo ona ma charakter kompromisowy - zaapelował minister Żurek podczas konferencji prasowej, dodając, że nie chciałby, aby ustawa trafiła do kosza.
Pytamy zatem w Kancelarii Prezydenta, czy pomysły ministra Żurka mogą liczyć na pozytywne rozpatrzenie przez prezydenta Karola Nawrockiego. Nasi rozmówcy z otoczenia prezydenta są sceptyczni.
Przypominają, że prezydent Karol Nawrocki, podobnie jak wcześniej Andrzej Duda, wielokrotnie podkreślał, że nie zgadza się na jakąkolwiek "segregację sędziów" i uznaje kwestię powołania sędziowskiego za prerogatywę prezydencką.
- Pan prezydent Karol Nawrocki wyraził swoje stanowisko dotyczące działań pana ministra Żurka w stanowisku przedstawionym w ubiegły piątek przez szefa Kancelarii Prezydenta ministra Zbigniewa Boguckiego - mówi Interii rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
Minister Żurek prezentuje projekt ustawy w sprawie neosędziów
Wówczas minister Bogucki w ostrych słowach skrytykował rozporządzenie ministra sprawiedliwości zmieniające sposób wyłaniania składów sędziowskich - zamiast dotychczasowego losowania całego składu sędziowskiego, dwóch z trzech sędziów ma być wskazywanych przez prezesów sądów.
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki nazwał tamto rozporządzenie "ostentacyjnym aktem bezprawia", podkreślając, że "ma de facto zastąpić ustawę, ponieważ minister sprawiedliwości ma świadomość, że w sposób legalny nie jest w stanie wprowadzić proponowanych rozwiązań, godzących w niezawisłość i niezależność sędziowską oraz w prawo obywateli do sądu".
Jak podkreślał, rozporządzenie stanowi przykład jawnego, świadomego, zaplanowanego i systemu procesu dewastacji polskiego porządku prawnego przez ministra sprawiedliwości.
- Minister sprawiedliwości, zamiast wykonywać ustawę, chce zastąpić jej normy gwarancyjne. Rozporządzenie powinno być niezwłocznie uchylone i nie powinno być stosowane - zaznaczył. - Chodzi o to, żeby umożliwić politycznym sterowaniem wyboru sędziów - dodał.
Z kolei prezydent Karol Nawrocki wezwał sędziów do tego, aby "w sprawowaniu urzędu pozostali niezawiśli i podlegali tylko Konstytucji oraz ustawom". "Jako strażnik Konstytucji zapewniam o pełnym wsparciu dla sędziów, którzy nie ulegną bezprawnym próbom pozbawienia ich niezawisłości" - podkreślił prezydent Nawrocki.
Co zrobi prezydent z ustawą ministra Żurka?
Oficjalne stanowisko rzecznika Leśkiewicza nieoficjalnie potwierdzają nam także inni współpracownicy głowy państwa, którzy podkreślają, że ostatnie działania ministra sprawiedliwości "obnażyły jego intencje" i "przekreśliły możliwość dobrej współpracy". Dlatego do dzisiejszego projektu ustawy podchodzą sceptycznie i nie dają mu większych szans.
Rzecznik Leśkiewicz mówi, że Kancelaria czeka na to, w jakim ostatecznym kształcie ustawa trafi na biurko prezydenta. Przypomina, że zanim to się stanie musi przejść całą ścieżkę legislacyjną i głosowanie w parlamencie.
Stanowisko prezydenta wobec tzw. neosędziów
Stanowisko Karola Nawrockiego wobec tzw. neosędziów jest jednak znane, więc mało prawdopodobne, by ustawa ministra Żurka mogła liczyć na podpis.
W jednym ze swoich wystąpień prezydent Nawrocki jakiekolwiek kwestionowanie statusu sędziów, powołanych po 2018 roku określił jako "próbę kwestionowania woli narodu, który wybrał prezydenta, a to on ma ostatnie słowo w sprawie powołań sędziów".
"Suweren nie godzi się na chaos, a segregacja sędziów to terror bezprawia pod hasłem przywracania praworządności. Powoływanie sędziów jest wyłączną prerogatywą Prezydenta Polski" - to fragment listu, który prezydent Nawrocki skierował niedawno do uczestników konferencji poświęconej 75-leciu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Minister Żurek, pytany na konferencji o wypowiedzi prezydenta i jego ministrów dotyczące prerogatyw prezydenckich odpowiadał, że prezydent powinien uszanować podział władzy.
- Gdybyśmy mieli system prezydencki, byłoby biuro nominacji w kancelarii prezydenta. My mamy rozdział w konstytucji i mamy do tego Krajową Radę Sądownictwa, gdzie prezydent ma swojego przedstawiciela. Musimy pilnować rozdziału władz. Ja nie wchodzę w kompetencje pana prezydenta i chciałbym, aby pan prezydent uszanował podział władzy - stwierdził minister Żurek.
Kamila Baranowska













