- Silny północny wiatr wypycha wodę z zalewu w głąb lądu; powoduje tzw. cofkę. Napełniają się koryta rzek, są dlatego bardzo wysokie stany wód we wszystkich rzekach, które wpadają do jeziora Drużno - tłumaczą hydrolodzy. Wypełnione po brzegi są także rowy melioracyjne. Najgroźniej jest w Batorowie. Woda zaczyna tam podchodzić pod zabudowania gospodarcze, dlatego uruchomiono pompy, które odprowadzają jej nadmiar. Dzisiejsza noc może okazać się groźna, będzie nie tylko wiał silny wiatr, ale spadnie także śnieg. Poprawia się natomiast sytuacja na Pasłęce w Braniewie. Woda od niedzieli systematycznie opada.