- Będziemy jednak robić wszystko, aby marszałek Jurek został na stanowisku - zaznaczył. Marszałek Sejmu poinformował, że złożył w piątek rezygnację z pełnionej funkcji. Jak dodał, do porządku obrad następnego posiedzenia Sejmu wprowadził punkt dotyczący odwołania marszałka Sejmu. Marek Jurek był zwolennikiem zmian w konstytucji dotyczących zwiększenia ochrony życia od momentu poczęcia. W piątek Sejm odrzucił wszystkie poprawki i projekt zmian w tej sprawie. - Samoobrona nie ocenie marszałka Jurka negatywnie, a wręcz pozytywnie. Jurek bardzo dobrze prowadzi obrady Sejmu, bardzo dobrze kieruje pracami prezydium Sejmu. Jest człowiekiem elokwentnym, kompetentnym i osobą odpowiednią na stanowisku marszałka - powiedział na sobotniej konferencji prasowej w Sejmie. Jak jednak dodał, jeśli marszałek Jurek nie zmieni zdania w sprawie swojej rezygnacji, to trudno aby Samoobrona kogokolwiek zmuszała do tego, aby wykonywał pracę z przymusu. - Marszałek jest drugą osobą w państwie i trzeba brać to pod uwagę - podkreślił szef Samoobrony. Lepper powiedział też, że Samoobrona dobrze ocenia Jurka, pomimo tego, że - jak zaznaczył - marszałek "zrobił Samoobronie krzywdę" składając wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie weksli, podpisywanych przez parlamentarzystów Samoobrony. Szef Samoobrony przyznał też, że były różnice zdań w w kwestii poparcia dla zmian w konstytucji dotyczących ochrony życia. Jak ocenił, świadczy to o demokracji w klubie Samoobrony. - Nie mogłem postawić sprawy tak, że posłowie Samoobrony mają głosować tak jak ja (...) każdy głosował zgodnie z własnym sumieniem - powiedział Lepper. Zdaniem szefa Samoobrony, źle się stało, że Sejm odrzucił propozycję zmiany w konstytucji mówiącą, że człowiek posiada niezbywalną godność od chwili poczęcia. Jak jednak dodał, i tak bez głosów , nie udałoby się dokonać takiej zmiany.