Ciało 25-letniej Patrycji zostało znalezione w mieszkaniu w nocy z 2 na 3 stycznia. Na ratunek nie było już wówczas szans. - W dniu zdarzenia członkowie rodziny byli świadkami kłótni pomiędzy osobą podejrzewaną i zmarłą. To ich zaniepokoiło, zaniepokoiło ich to, że nie można było nawiązać z pokrzywdzoną kontaktu telefonicznego - powiedział Łukasz Wojtasik, prokurator okręgowy z Zielonej Góry. Rodzina zaalarmowała policję. Funkcjonariusze, którzy zjawili się w miejscu zamieszkania kobiety musieli wyważyć drzwi. Ciało 25-latki odnaleziono w łazience. Młoda kobieta wykrwawiła się. - Była to rana cięta, która przecięła najważniejsze naczynia krwionośne i spowodowała wykrwawienie zmarłej i to jest przyczyna zgonu - wyjaśnił prokurator. O zabójstwo podejrzewany jest jej 27-letni partner, Wojciech Plis. - Mężczyzna może mieć związek ze śmiercią 25-letniej kobiety - potwierdza rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żarach Aneta Berestecka. Funkcjonariusze udostępnili jego zdjęcie. Według śledczych może poruszać się czerwonym Mitsubishi Carisma o numerze rejestracyjnym FZA 37202. Swoim rodzicom miał zostawić list, w którym pożegnał się z synem i przyznał do morderstwa. Podejrzewano, że mógł zbiec do Niemiec, ale z relacji jego najbliższych wynika, że przebywa nadal w Polsce w okolicach Jeleniej Góry.