We wtorek żona oficjalnie potwierdziła tożsamość mężczyzny. To zaginiony blisko dwa tygodnie temu Dariusz G. Wstępna opinia koronera wskazuje, że przyczyną śmierci mężczyzny była niewydolność krążeniowo-oddechowa w wyniku utonięcia. - Nie wykluczamy jednak możliwości, że doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci. Na razie nic więcej nie mogę zdradzić, ale prokuratura również prowadzi śledztwo w tym kierunku - mówi gazecie.pl Radosz Pawlikowski. 32-latek z Kalisza ostatni raz widziany był w nocy z 26/27 marca 2019 roku w rejonie wrocławskiego Rynku. Wyszedł na spotkanie służbowe, które przeciągnęło się do nocy. Ciało mężczyzny wypłynęło w niedzielę około godz. 15 w pobliżu Wyspy Piasek we Wrocławiu.