- Powiedziała nam, że była wzruszona naszą dramatyczną sytuacją utraty nie tylko pracy, ale i miejsca zamieszkania - mówiła jedna z uczestniczek spotkania.Od środy część górników z kopalni Kazimierz-Juliusz protestowała pod ziemią, domagając się m.in. wypłaty zaległych wynagrodzeń.