Jak podał ZNP, najwięcej pracowników wzięło udział w strajku w województwach: śląskim, mazowieckim, wielkopolskim i łódzkim. W piątek strajkowały szkoły i przedszkola we wszystkich 16 województwach, w większości w godzinach 7.30-15.30. Jako pierwsi przystąpili do niego o godz. 5 pracownicy Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Chorzowie na Śląsku. Akcja zakończy się o godz. 22. (protest zakończą wówczas dwie placówki: w Chorzowie i Sosnowcu). Protest polegał na zbiorowym powstrzymaniu się pracowników oświaty od wykonywania pracy. Przed południem prezes ZNP Sławomir Broniarz, powołując się na niepełne dane, podał że do strajku pracowników oświaty przystąpiło ok. 37 proc. szkół i przedszkoli; jest to ok. 6,5 tys. placówek. MEN: Strajkowało 11 proc. przedszkoli i szkół Z informacji uzyskanych od kuratorów oświaty wynika, że około 11 procent przedszkoli i szkół uczestniczyło w proteście pracowników oświaty - poinformowało w piątek PAP Ministerstwo Edukacji Narodowej. Podkreślono, że 89 proc. placówek pracowało normalnie. Związek Nauczycielstwa Polskiego, który był organizatorem protestu podał, że do strajku pracowników oświaty przystąpiło w piątek ok. 40 proc. szkół i przedszkoli. W piątek strajkowały szkoły i przedszkola we wszystkich 16 województwach, w większości w godzinach 7.30-15.30. Protest polegał na zbiorowym powstrzymaniu się pracowników oświaty od wykonywania pracy. ZNP domaga się deklaracji, że do 2022 r. w szkole nie będzie zwolnień ani nauczycieli, ani pozostałych pracowników, i że do tego czasu żadnemu z nich warunki pracy - również finansowe - nie zmienią się na niekorzyść. Związek chce również podniesienia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli o 10 proc. W komunikacie Departamentu Informacji i Promocji MEN przesłanym PAP w piątek wieczorem, obok danych na temat zasięgu piątkowej akcji protestacyjnej przypomniano, że z inicjatywy minister edukacji Anny Zalewskiej w listopadzie ub.r. powołany został zespół do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty. "W kwietniu, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, pokażemy harmonogram podwyżek dla nauczycieli. Dodatkowo w tym roku, po raz pierwszy od 2012 roku zagwarantowaliśmy waloryzację pensji nauczycieli i zapewniliśmy jej finansowanie w kwocie 418 mln zł" - czytamy w komunikacie. Podkreślono w nim także, że w związku z wprowadzaną reformą nie będzie zwolnień nauczycieli. "Nauczyciele szkół starego systemu, z mocy prawa, staną się nauczycielami szkół nowego systemu (np. 6-letniej szkoły podstawowej staną się nauczycielami 8-letniej szkoły podstawowej, 3-letniego liceum ogólnokształcącego staną się nauczycielami 4-letniego liceum ogólnokształcącego, 4-letniego technikum staną się nauczycielami 5-letniego technikum). W przepisach zostały wprowadzone także mechanizmy umożliwiające płynne przechodzenie nauczycieli ze szkół starego systemu do szkół nowego systemu bez konieczności rozwiązywania i ponownego zawierania umów. Pojawi się w szkołach około 5 tys. dodatkowych miejsc pracy dla nauczycieli" - zaznaczono.