- Od dzisiaj wchodzimy w nowy, o wiele trudniejszy etap, który pokaże nowe oblicze naszego protestu. Jesteśmy bowiem w połowie drogi, ale jednoznacznie mogę oświadczyć, że dzisiaj, ani jutro, ani w kolejnych dniach nie podpiszemy porozumienia, które rząd zawarł z Solidarnością - powiedział podczas konferencji prasowej Sławomir Broniarz. - Prawda jest taka, że strajk mógłby trwać, dlatego, że wszyscy nauczyciele są do tego gotowi, mógłby trwać także w trakcie matur i nie zdołalibyście państwo - adresuję te słowa do rządu - rozwiązać tego problemu, nie bylibyście w stanie zastąpić nauczycieli podczas tego egzaminu - powiedział szef ZNP. Jak podkreślił, decyzję o zawieszeniu strajku podjęto w porozumieniu z uczniami i rodzicami, by zapewnić uczniom warunki do zakończenia nauki. - Nie składamy broni - podkreślił. "Panie premierze, dajemy panu czas do września" - Panie premierze Morawiecki, dajemy panu czas do września. Czekamy na konkretne rozwiązania z pana strony - powiedział Broniarz. - Oczekujemy od pana rzeczowej, męskiej postawy, która będzie odpowiadała na oczekiwania ponad półmilionowej rzeszy nauczycieli i wieluset tysięcy rodziców i uczniów - dodał. - My, nauczyciele, my, rodzice i my, uczniowie mówimy wyraźnie: nie poddamy się i nie zrezygnujemy z walki o dobrą polską szkołę - podkreślił. Szef ZNP zapewnił jednocześnie, że to nie jest "jakikolwiek partyjny, polityczny konflikt". - To nie jest kolejny spór między PiS a PO. To jest problem dotyczący tego, że rząd zlekceważył protest półmilionowej rzeszy nauczycieli, pracowników oświaty, że zlekceważył protest tysięcy rodziców i uczniów - stwierdził. - Ten protest jest sprawą milionów Polaków i my nie damy się podzielić - podkreślił. - Nie damy się pokonać rządowej propagandzie i wmówić sobie, że to jest strajk polityczny, czy strajk Broniarza - dodał. Jak podkreślił szef ZNP, jest to strajk tysięcy nauczycieli, uczniów i rodziców. - Czujemy się zjednoczeni w walce o lepszą edukację - zaznaczył, podkreślając, że ta walka będzie przez ZNP kontynuowana. Drugi etap strategii ZNP Okrągły stół w sprawie edukacji Sławomir Broniarz nazwał "jednym wielkim niewypałem". - Nie przystąpimy do fasadowych negocjacji zorganizowanych przez rząd - podkreślił. - Dziś zamykamy pierwszy etap strajku. Przez 17 dni posunęliśmy negocjacje z rządem do przodu - stwierdził szef ZNP, wymieniając tu 10 proc. podwyżki od września, skrócenie awansu zawodowego z 15 do 10 lat oraz uwolnienie dodatku stażowego dla pracowników niebędących nauczycielami. - Dziś rozpoczynamy też prace w ramach drugiego etapu naszej strategii. W czerwcu chcemy zorganizować prawdziwy edukacyjny okrągły stół. Chcemy także zbudować szeroką koalicję na rzecz tworzenia pakietu wrześniowego, pakietu dobrej edukacji. Chcemy promować program "szkoła na szóstkę", ten program będzie naszym wyjściem naprzeciw oczekiwaniom uczniów, nauczycieli, rodziców. Będzie odpowiadał na rzeczywiste oczekiwania tego środowiska. Chcemy go wypracować w porozumieniu z partnerami społecznymi - zapowiedział Broniarz. Od 8 kwietnia trwa ogólnopolski strajk nauczycieli zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności.