"Chciałbym wierzyć, że zrobiła to osoba o silnych zaburzeniach emocjonalnych lub psychicznych, która nasłuchała się propagandy przeciw "Gazecie" i Michnikowi. To jest tak sprzeczne z polską tradycją. U nas grób to jest rzecz święta" - powiedział dziennikowi Adam Michnik, który wczoraj zgłosił zniszczenie grobu na policję. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", na Starych Powązkach najczęściej zdarzają się kradzieże elementów grobów. Na tym tle zbezczeszczenie grobu rodziców Adama Michnika jest czymś wyjątkowym, dlatego zostanie wszczęte dochodzenie. To nie pierwszy raz kiedy nieznani sprawcy zniszczyli grób Heleny Michnik i Ozjasza Szechtera - przypomina dziennik. W 2006 roku tablicę z nazwiskami zrzucono na płytę, która została całkowicie rozbita. Do kolejnego aktu doszło w 2009 roku, kiedy sprawcy tępym narzędziem potłukli nagrobek.