Najnowsze zmiany w ustawie o komisji weryfikacyjnej mogą sprawić, że Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie musiała stawić się przed komisją Jakiego. Projekt przewiduje kilka istotnych zmian. Na spotkaniu z dziennikarzami mówił o nich Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i przewodniczący komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. Zakładane zmiany, to m.in.: - możliwość nakładania większych kar dla tych, którzy nie stawiają się na posiedzeniu komisji, - do miliona zł kary dla tzw. czyścicieli kamienic, - doprowadzanie ludzi na posiedzenia komisji siłą, przy pomocy policji. Wobec powyższych wydaje się, że proponowana przez PiS nowa ustawa uderzy przede wszystkim w prezydent Warszawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz notorycznie nie stawia się przed komisją i sukcesywnie jest karana kolejnymi grzywnami po 3 tys. zł każda. "Prawdopodobnie nie będzie już sytuacji, że ktoś będzie unikał, w sposób uporczywy, stawienia się na posiedzeniu tego organu państwowego, który ma przed sobą bardzo ważne zadanie. Jednocześnie komisja będzie miała narzędzia i możliwości, by wydawać znacznie więcej decyzji niż teraz" - tłumaczył Patryk Jaki, przewodniczący komisji.