Zmian w Karcie Nauczyciela domagają się przede wszystkim samorządy. Gminy narzekają, że zapisy w obecnej ustawie utrudniają domknięcie samorządowych budżetów. Wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich Marek Olszewski zwracał uwagę, że w budżetach gmin wydatki na edukację stanowią średnio 50-60 procent. Z kolei prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz stanowczo protestuje przeciwko wypowiedziom obwiniającym oświatę o problemy finansowe samorządów. W jego ocenie, zły stan gminnych budżetów można wiązać z inwestycjami przed EURO 2012, czasami nietrafionymi, po których zostały kredyty do spłacenia. Samorządy chcą, aby Karta Nauczyciela obowiązywała jedynie tak zwanych nauczycieli tablicowych. Domagają się też zwiększenia pensum z 18 do 20 godzin i wprowadzenia 40-godzinnego tygodnia pracy. Samorządowcy chcą też zmiany w systemie oświaty, która pozwoliłaby na przekazywanie szkół bez względu na liczbę uczniów. Obecnie można to robić, jeśli w szkole uczy się mniej niż 70 dzieci. Pierwotnie propozycje zmian w Karcie Nauczyciela miały być zaprezentowane do końca grudnia 2012 roku.