Wśród działaczy "S" z 1981 r. 33 proc. badanych odpowiedziało, że zyskało na przemianach, 19 proc. - że straciło, a 44 proc., że ani nie zyskało, ani straciło. Wśród szeregowych członków "S" z 1981 r. 21 proc. odpowiedziało, że zyskało na zmianach, 20 proc. - że straciło, 55 proc. - że ani straciło, ani zyskało. Są to opinie bardzo zbliżone do tych jakie uzyskano od członków partii przed 1981 r. - 20 proc. odpowiedziało, że zyskało na zmianach, 20 proc. - że straciło, 55 proc. - że ani straciło, ani zyskało. Według CBOS, oceny skutków zmian zależą od położenia społeczno-ekonomicznego ankietowanych oraz od wielkości miejsca zamieszkania. Częściej niż przeciętnie beneficjentami przemian czują się osoby z wyższym wykształceniem, o miesięcznych dochodach na osobę powyżej 1500 zł, dobrze oceniające swoje warunki bytowe oraz mieszkańcy dużych, ponad półmilionowych miast. "Biorąc pod uwagę status społeczno-zawodowy badanych jesienią 1988 roku, można powiedzieć, że - we własnym odczuciu - najbardziej skorzystały na zmianach osoby, które zaliczały się wówczas do inteligencji, specjalistów z wyższym wykształceniem. Dużo rzadziej - we własnej opinii - na przemianach zyskały osoby należące do ówczesnej kadry kierowniczej. Ponadto zadowoleniu z efektów przemian sprzyja młodszy wiek" - napisano w komentarzu. Ankietowi byli pytani także co by wybrali gdyby mieli do wyboru: powrót do życia w socjalizmie, tak jak ono wyglądało w ostatnich dziesięciu dwudziestu latach PRL, czy życie w Polsce dzisiejszej. 65 proc. wybrałoby dzisiejsze czasy (w tym 33 proc. odpowiedziało "zdecydowanie życie w dzisiejszej Polsce", a 32 proc. "raczej życie w dzisiejszej Polsce"). Życie w PRL wybrało 26 proc. (w tym 16 proc. odpowiedziało "raczej życie w socjalizmie", a 10 proc. "zdecydowanie życie w socjalizmie"). 9 proc. nie miało zdania na ten temat. Według 74 proc. respondentów rok 1989 był rokiem odzyskania niepodległości przez Polskę. 17 proc. ma zdanie przeciwne. 9 proc. nie ma zdania na ten temat. Zdaniem 80 proc. badanych po 1989 r. Polacy mają większe możliwości wyrażania swoich poglądów i organizowania się niż mieli w PRL. 6 proc. ma zdanie odmienne. 9 proc. uważa, że możliwości są takie same. 5 proc. nie ma zdania na ten temat. 61 proc. ankietowanych uważa, że po 1989 r. Polacy mają większy wpływ na sposób sprawowania władzy. 11 proc. ma zdanie odmienne. 19 proc. nie widzi różnicy. 9 proc. nie ma zdania na ten temat. W ocenie 51 proc. uczestników badania ustrój, jaki zbudowano w Polsce po 1989 r. jest bardziej sprawiedliwy niż ten, który istniał w PRL. 21 jest odmiennego zdania. 16 proc. nie widzi różnicy. 12 proc. nie ma zdania na ten temat. 53 proc. respondentów ma zastrzeżenia do sposobu funkcjonowania demokracji w Polsce. Zadowolenie z działania demokracji w naszym kraju wyraża 40 proc. Nie ma zdania 7 proc. 31 proc. ankietowanych ocenia własne warunki materialne jako dobre, 36 proc. - jako średnie, a 33 proc. - jako złe. Respondenci byli także pytani jak oceniają własne warunki materialne z jesieni 1988 r. 51 proc. odpowiedziało, że jako dobre, 36 proc. - jako średnie, 13 proc. - jako złe. "Polacy w średnim i starszym wieku, którzy ostatnią dekadę PRL przeżyli już jako dorośli ludzie, spoglądają w przeszłość bez większych sentymentów. Większość z nich deklaruje, że mając wybór między życiem w PRL i życiem w dzisiejszej Polsce, wybrałaby czasy obecne. Wolą dzisiejszą Polskę, mimo że osobiście nie w pełni czują się beneficjentami transformacji i nie zawsze podoba im się sposób, w jaki funkcjonuje polska demokracja. Co więcej, porównując z perspektywy czasu materialne warunki swojego gospodarstwa domowego jesienią 1988 i dziś, skłonni są sądzić, że były one lepsze u schyłku PRL" - czytamy w komentarzu CBOS. Badanie CBOS zrealizowano w ramach projektu "Świadomość wielkiej zmiany: społeczna percepcja roli +Solidarności+ w upadku komunizmu w Polsce" w dniach 24 maja - 10 czerwca 2012 r. na liczącej 982 osoby reprezentatywnej próbie losowej mieszkańców Polski mających 49 i więcej lat.