Prof. Imieliński urodził się w 1929 roku w Dąbrowie Górniczej. W tym też mieście w 1949 r. zdał maturę. Dyplom lekarski uzyskał w 1954 roku na Akademii Medycznej w Krakowie. Był wieloletnim kierownikiem Zakładu Seksuologii i Patologii Więzi Międzyludzkich Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie. Był również organizatorem pierwszej polskiej akademickiej placówki seksuologicznej - Zakładu Seksuologii w krakowskiej AM. Był pionierem polskiej seksuologii. W 1963 r. komisja powołana przez Studium Doskonalenia Kadr Lekarskich w Warszawie nadała Imielińskiemu po raz pierwszy w Polsce tytuł specjalisty seksuologa, w 1971 r. przeprowadził on pierwszy przewód habilitacyjny z seksuologii (w Akademii Medycznej w Krakowie). W 1990 roku założył i został prezesem Polskiej Akademii Medycyny, która skupia głównie profesorów medycyny o zainteresowaniach humanistycznych, ale także filozofów, prawników, psychologów i przedstawicieli innych nauk humanistycznych - autorytetów moralnych i naukowych. PAM ma humanizować postęp naukowy i techniczny w medycynie i integrować ją z naukami humanistycznymi i społecznymi. Był obecny jeszcze w czerwcu tego roku na seminarium PAM na Zamku Królewskim w Warszawie. Pełnił również funkcję prezydenta Światowej Akademii Medycyny im. Alberta Schweitzera. Imieliński jest autorem 260 rozpraw naukowych oraz autorem i współautorem 73 książek. Na liście jego publikacji znajdują się m.in.: "Życie intymne człowieka", "Medycyna seksualna", "Seksuologia kliniczna", "Seksuologia społeczna. Zagadnienia psychospołeczne", "Seksuologia biologiczna", "Przekleństwo Androgyne. Transseksualizm: mity i rzeczywistość", "Seksuologia - Mitologia, Historia, Kultura". Imieliński stworzył fundamentalne dzieła w seksuologii. Dostrzegał potrzebę łączenia tego, co jest związane z medycyną seksualną i seksuologią społeczną. Uważał on, że na seksualność człowieka trzeba patrzeć w wymiarze uwarunkowań społecznych i kulturowych - podkreślił Izdebski. Jak zaznaczył, pasją Imielińskiego było propagowanie idei humanizmu w medycynie i za to został w świecie dostrzeżony i tak bardzo uhonorowany. - Był człowiekiem o ogromnej pracowitości i zaangażowaniu. Patrzył na pacjenta w sposób holistyczny (całościowy) i zwracał uwagę, by chorych nie traktować instrumentalnie. Podkreślał, że postęp w medycynie jest ważny, ale podstawową sprawą jest relacja pacjent-lekarz - wspominał Izdebski. Imieliński został odznaczony w 2004 r. Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymał 56 doktoratów honoris causa nadanych przez uczelnie z 24 państw, na czterech kontynentach, jest też Honorowym Profesorem 18 zagranicznych uniwersytetów.