Marian Słowiński urodził się 8 maja 1919 roku w Inowrocławiu. Służył w 8. kompanii szkolnej w 67. Pułku Piechoty w Brodnicy. W połowie września 1939 roku został instruktorem w 167. Zapasowym Pułku Piechoty w Rzeszowie, z którym ewakuował się na teren Węgier. Przez kilka miesięcy przebywał w węgierskim obozie dla internowanych. Po ucieczce do Francji dostał przydział do polskiego wojska. Jego oddział oddelegowano do walk pod Verdun. Potem przedostał się do Wielkiej Brytanii. Do 1944 roku stacjonował w Liverpoolu, Crawford i Dundee. Służył w 65. Batalionie Czołgowym, wcielonym później do 1. Pułku Pancernego 1. Dywizji Pancernej generała Maczka. Brał udział m.in. w wyzwalaniu Belgii i Holandii. Do Polski wrócił w 1947 roku. Został odznaczony medalem Za Udział w Wojnie Obronnej 1939 r., Francuskim Orderem Legii Honorowej, medalami za wyzwolenie Holandii, Belgii a także licznymi wyróżnieniami. "Byłem witany pociskami" W 2018 roku, podczas uroczystości z okazji rocznicy wyzwolenia Bredy, mjr Sławiński powiedział: "wchodząc tutaj do Bredy nie byłem jednak witany kwiatami, ale pociskami przeciwpancernymi. Walki z Niemcami były bardzo zacięte. Miałem wiele szczęścia, że przeżyłem. Był taki jeden moment, gdy w nasz czołg trafił niemiecki pocisk. Gdyby trafił w wieżę czołgu byłoby po mnie, na szczęście uderzył w prawą gąsienicę, co spowodowało, że stoczyliśmy się do kanału" - opowiadał 99-letni weteran. Po zdobyciu Bredy, już jako dowódca czołgu, brał udział w walkach 1. Dywizji Pancernej z Niemcami w Normandii, na linii Chambois-Falaise, wyzwalaniu Belgii i Holandii oraz w walkach na terenie Niemiec aż do końca szlaku bojowego dywizji gen. Maczka w porcie wojennym w Wilhelmshaven. W 99 urodziny mjr Słowińskiego, 8 maja 2018 roku biskup polowy WP gen. bryg. Józef Guzdek, powiedział: "Na twoje ręce pragnę przekazać wyrazy szacunku i wdzięczności wszystkim polskim żołnierzom, którzy w latach 1939-1945 powiedzieli zdecydowane 'nie' dla pogardy i łamania podstawowych praw ludzi i narodów. Dzięki takim jak ty, możemy z dumą powiedzieć, że w czasach wielkiej próby, synowie i córki polskiego narodu zachowali się godnie, 'jak trzeba'".