Kard. Jaworski zmarł w Krakowie w sobotę wieczorem. Miał 94 lata. Był pierwszym rektorem Papieskiej Akademii Teologicznej, pierwszym po II wojnie światowej arcybiskupem metropolitą lwowskim obrządku łacińskiego, przyjacielem papieża Jana Pawła II. Kard. Dziwisz o przyjaźni Jaworskiego z papieżem Kard. Dziwisz przypomniał, że do spotkania młodego ks. Mariana Jaworskiego ze starszym o sześć lat ks. Karolem Wojtyłą doszło w Krakowie, w latach 50. ubiegłego wieku. "Połączyło ich zamiłowanie do nauki, duszpasterstwo wśród młodzieży, a także wspólne mieszkanie w podwawelskim grodzie przy ul. Kanoniczej. Ale przede wszystkim tych dwóch wielkich ludzi Kościoła połączyła aż do śmierci głęboka wiara i miłość Kościoła - odwaga i gotowość służenia Kościołowi w trudnych czasach" - wspomina kard. Dziwisz. Jak dodał - ks. Marian Jaworski, podobnie jak Jan Paweł II, naznaczony był stygmatem cierpienia. Podróżując w 1967 roku do Olsztyna, gdzie miał zastąpić krakowskiego kardynała, w katastrofie kolejowej pod Działdowem stracił lewą rękę. "To nieszczęście jeszcze bardziej zbliżyło go do kard. Wojtyły, który odczytał wydarzenie jako cierpienie za niego. Kolejne cierpienia jeszcze bardziej zbliżyły dwóch przyjaciół. Kard. Jaworski przeżył boleśnie zamach na Jana Pawła II 13 maja 1981 roku, a także kolejne choroby i cierpienia świętego papieża. Był jego duchowym powiernikiem. Był świadkiem odchodzenia z tego świata i śmierci Jana Pawła II, udzielając mu wiatyku na drogę do wieczności" - napisał. "Kościół w Polsce ma wielki dług wdzięczności wobec kard. Jaworskiego" "Kościół w Polsce ma wielki dług wdzięczności wobec świętej pamięci kardynała Mariana Jaworskiego. Idąc śladami kardynała Karola Wojtyły, troszczył się szczególnie o poziom nauczania na wydziałach teologicznych i w wyższych seminariach duchownych w naszym kraju. Jako profesor filozofii wniósł wkład w formację intelektualną całych zastępów kandydatów do kapłaństwa. Piastował urząd dziekana Wydziału Teologicznego w Krakowie, a w latach 1982-1988 był pierwszym rektorem Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, erygowanej przez Jana Pawła II" - dodał. Jak zauważył Rzeczpospolita doceniła zasługi kard. Jaworskiego odznaczając go trzy lata temu Orderem Orła Białego a Ukraina przyznała mu dwukrotnie Order księcia Jarosława Mądrego. Kard. Dziwisz przywołał biskupią dewizę kard. Jaworskiego, słowa św. Pawła Apostoła: "Dla mnie życiem jest Chrystus". "To był sekret jego życia, jego miłości i służby" - podkreślił. Abp Jędraszewski: Człowiek wielkiej pobożności "Z wielkim żalem, a jednocześnie z chrześcijańską nadzieją żegnamy śp. kard. Mariana Jaworskiego, który odszedł do wieczności" - mówi z kolei abp Marek Jędraszewski w nagraniu opublikowanym w niedzielę na stronie internetowej archidiecezji krakowskiej. Metropolita tak wspomina kard. Jaworskiego: "Człowiek wielkiej kultury i pobożności. Cieszył się ogromnym autorytetem i szacunkiem ze strony św. Jana Pawła II. Był przez jakiś czas nawet jego spowiednikiem - to świadczy o jego wybitnej duchowości i wrażliwości ducha, której mogli doświadczać wszyscy, którzy mieli łaskę spotkać się z nim osobiście". "Jestem Panu Bogu wdzięczny za jego świadectwo wiary, służby Kościołowi do końca, wielkiej pokory i ogromnej pobożności" - zaznacza metropolita krakowski. Ks. Tyrała: Wielki naukowiec "Wielki naukowiec, o ogromnej wiedzy, a równocześnie człowiek zwyczajny, prosty, pełen szacunku dla innych" - tak zmarłego kard. Mariana Jaworskiego wspomina obecny rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie ks. Robert Tyrała. Rektor Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie podkreślił, że początki uczelni wiążą się z osobą kard. Jaworskiego. "Kiedy myślimy o naszych fundamentach, myślimy o kard. Marianie Jaworskim" - zaznaczył i dodał, że papieski status uczelnia zawdzięcza m.in. kardynałowi. Podkreślając wkład kardynała w rozwój uniwersytetu rektor wspominał także swoje czasy studenckie. "Spojrzałem dzisiaj na swój indeks i ze wzruszeniem popatrzyłem, że to właśnie on podpisywał się na moim indeksie jako rektor. Dzisiaj ja jestem jego kolejnym następcą" - mówił ks. Tyrała i wspomniał m.in. wykłady kard. Jaworskiego o teorii poznania Boga, metafizyce. "Jego wykłady były, co tu dużo mówić, trudne, dlatego że traktowały o niełatwych zagadnieniach. Równocześnie pamiętam, że jako studenci zawsze mieliśmy odczucie, że mamy do czynienia z niezwykłym naukowcem i człowiekiem szanującym drugiego człowieka" - powiedział rektor. Rektor KUL: Kontynuował myśl i styl św. Jana Pawła II "Kardynał Marian Jaworski w swojej działalności kontynuował myśl, metodologię i styl Karola Wojtyły" - podkreślił z kolei rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski. "Kard. prof. dr hab. Marian Jaworski to wybitny przedstawiciel grona absolwentów i naukowców Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II" - podkreślił rektor KUL w komunikacie prasowym. Przypomniał, że zmarły kardynał był również członkiem Rady Naukowej Instytutu Jana Pawła II KUL. "Kard. Jaworski zawsze okazywał życzliwość i troskę o nasz uniwersytet. Szczególnie ważny dla nas jest fakt jego silnego związku z Ukrainą. Najpierw jako biskupa i administratora apostolskiego polskiej części Archidiecezji Lwowskiej z siedzibą w Lubaczowie, następnie metropolity lwowskiego oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Rzymskokatolickiego Ukrainy" - zaznaczył ks. prof. Kalinowski. Bp Muskus: Odszedł ostatni z trzech wielkich pielgrzymów kalwaryjskich "Do domu Ojca odszedł ostatni z trzech wielkich pielgrzymów kalwaryjskich" - napisał o zmarłym kard. Marianie Jaworskim biskup pomocniczy Archidiecezji Krakowskiej Damian Muskus, były kustosz sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Biskup podkreślił, że kard. Jaworski do końca żył sprawami Kościoła. "Był w centrum tych spraw, modląc się i ofiarowując swoje cierpienia za Kościół, jego pasterzy i wiernych" - napisał bp Muskus. "Będzie nam brakowało jego mądrości i pokory. Będzie nam brakowało jego wrażliwości i umiejętności rozstrzygania trudnych spraw. Będzie nam brakowało wielkiego pasterza, który dla każdego był ojcem" - dodał. "Kard. Jaworski ujmował prostotą i pogodą ducha. Był wybitną osobowością, odnowicielem Kościoła na Ukrainie, wielkim naukowcem i myślicielem, a jednocześnie bardzo skromnym, życzliwym i serdecznym człowiekiem. Los nie oszczędził mu cierpień, które znosił z dyskrecją i pokorą, z niemal dziecięcą ufnością" - podkreślił. "Miłość do Matki Bożej Kalwaryjskiej była spoiwem duchowej przyjaźni św. Jana Pawła II, kard. Franciszka Macharskiego i kard. Mariana Jaworskiego. Dziś są już razem. Zmarły w sobotę kardynał zawsze powtarzał, że wszystko zawdzięcza Kalwaryjskiej Pani i dawał temu świadectwo, odwiedzając ukochaną Kalwarię niemal do ostatnich swych dni" - napisał bp Muskus. Przypomniał, że miłość kard. Jaworskiego do Kalwarii Zebrzydowskiej zaczęła się po II wojnie światowej, kiedy ze Lwowa zostało tam przeniesione seminarium duchowne. "Wtedy to, jako młody kleryk, odkrył duchowe bogactwo tego miejsca i bezgranicznie w nim się zakochał. Przez wszystkie dni życia źródłem jego siły było to, co jest istotą Kalwarii: umiłowanie krzyża i stojącej pod krzyżem Matki Bożej" - dodał bp Muskus.