Współpraca prawicowych partii ws. afery podsłuchowej i tworzenia wspólnych list wyborczych w przyszłości będzie tematem poniedziałkowych rozmów prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego i szefa Solidarnej Polski, Zbigniewa Ziobro.Zdaniem Ryszarda Czarneckiego z PiS zjednoczenie jest już jednak przesądzone. - Do tej jedności na pewno dojdzie. Za kilka dni pokażemy to w sposób spektakularny. Platforma będzie w opałach - zapowiada Czarnecki. Sceptycznie o szansach w wyborach zjednoczonej prawicy wypowiada się z kolei Stanisław Żelichowski z PSL. - Ci, którzy głosowali na Gowina albo Ziobrę, głosowali dlatego, że nie chcieli oddawać głosu na Kaczyńskiego. Nie wierzę, że ich wyniki zsumują się - tłumaczył Żelichowski.