Według nieoficjalnych informacji posłowie Solidarnej Polski chcieli wobec Kaczyńskiego wykazać się "maksymalnie" dobrą wolą. Przekaz do prezesa PiS był taki, że posłowie nowego klubu chcą jedności, ale jednocześnie podtrzymują swoje postulaty - przywrócenia do PiS Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego. Według rozmówcy PAP Kaczyński przekazał, że się nad propozycją "zastanowi". Posłem, który rozmawiał z Kaczyńskim, był Edward Siarka. Przyznał, że się z Kaczyńskim spotkał; do spotkania doszło we wtorek. Jak powiedział, rozmowa odbyła się z jego inicjatywy, ale - jak dodał - miał na nią zgodę klubu. Siarka nie chciał zdradzić szczegółów rozmowy. Przyznał jednak, że jednym z tematów była możliwość porozumienie między posłami Solidarnej Polski a PiS. - Nasze intencje były jasne, że chcemy porozumienia, stąd nasze wystąpienie (z klubu PiS-red.) w geście solidarności ze Zbigniewem Ziobrą, mające doprowadzić do pojednania - podkreślił. Siarka nie odpowiedział, czy dojdzie do kolejnego spotkania z Kaczyńskim. Tymczasem, jak dowiedziała się PAP, we wtorkowej uchwale Komitetu Politycznego PiS wykluczającej z szeregów partii członków Solidarnej Polski wykluczono również posła Jana Ziobrę, który... wcale nie był członkiem PiS. - Taka była nienawiść u osób przygotowujących tekst uchwały, że wyrzucono nawet osobę niebędącą w PiS. To świadczy o intencji tych osób - komentuje rzecznik klubu Solidarnej Polski Patryk Jaki.