Gość programu "Południk Wildsteina" w telewizyjnej Dwójce wyjaśnił, że zmiana obejmie trzy obszary sądownictwa: wprowadzanie sędziów do zawodu i zasady ich awansu, samą organizację wymiaru sprawiedliwości oraz zasady postępowania dyscyplinarnego. Z trzech szczebli sądów: rejonowych, okręgowych i apelacyjnych mają pozostać tylko dwa. Reforma obejmie także zasady postępowania dyscyplinarnego. Chodzi o odebranie korporacjom sędziowskim wyłączności orzekania o tym, czy działania sędziego były etyczne, czy nie.Myślą przewodnią planowanych zmian jest zwiększenie niezawisłości sędziego, a nie sądów. Minister podkreślił rolę i znaczenie sprawności mechanizmu postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów, który pozwala na zachowanie niezawisłości sądów. Zdaniem Zbigniewa Ziobro, sądzenie sędziów przez ich kolegów nie sprzyja pociąganiu nikogo do odpowiedzialności. Można jednak rozważyć wprowadzenie nowych rozwiązań opartych na "czynniku społecznym", wzorowanych na amerykańskiej ławie przysięgłych. Czyny sędziego byłyby wówczas oceniane przez powoływanych do tego obywateli. Zwiększeniu kontroli dyscyplinarnej mogłoby także służyć powołanie nowej izby do spraw dyscyplinarnych przy Sądzie Najwyższym. W jej skład weszliby nowo powołani sędziowie o nieposzlakowanej opinii, niezwiązani z "sędziowską korporacją". Ziobro ocenia, że skala patologii w wymiarze sprawiedliwości jest bardzo duża.