. W jego ocenie odrzucenie w piątek przez Sejm wniosku o uchylenie immunitetu Ostrowskiej, to przykład solidarności grupowej osób sprawujących władzę. - Gdyby pani Ostrowska nie miała immunitetu, zarzut byłby postawiony. Po wyjaśnieniach pani poseł byłaby podjęta decyzja, czy zastosować aresztowanie wobec niej - dodał. Minister Ziobro podkreślił, że ujawnienie wniosku o uchylenie immunitetu Ostrowskiej nie niesie zagrożenia dla wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie w sprawie tzw. mafii paliwowej. - Szczegółowe wyjaśnienia, bardzo obszerne, nie są tutaj cytowane i przywoływane - zaznaczył minister. W liczącym kilkanaście stron wniosku prokuratura apelacyjna zarzuca posłance co najmniej trzykrotne przyjęcie korzyści majątkowej w związku z pełnioną funkcją publiczną od jednego z bossów "mafii paliwowej" Piotra K. Wysokość łapówki określono na co najmniej 155 tys. zł. Według prokuratury w zamian posłanka miała ułatwić Piotrowi K. zakup atrakcyjnych nieruchomości w Malborku po upadłym zakładzie przemysłowym. We wniosku prokuratura powołuje się na obszerne wyjaśnienia złożone zarówno przez Piotra K., jak i innych oskarżonych w tej sprawie, w tym policjantów. Byli oni świadkami wręczenia łapówki lub transportowania pieniędzy na nią przeznaczonych. Prowadzący sprawę przywołują także billingi telefoniczne rozmów prowadzonych przez osoby występujące w tym wątku. Jak podkreślił minister Ziobro, w tym wątku afery paliwowej występuje około 20 podejrzanych, wobec kilku skierowano do sądu akty oskarżenia. Wobec większości z nich sądy w różnych składach orzekały tymczasowe aresztowania.