"Podziały w dobie dzisiejszych spraw, które dzieją się w mediach, doprowadziły do gorszących sytuacji. Sytuacji, kiedy ludzie reprezentujący to samo środowisko sędziowskie, wywodzący się z tych samych sędziowskich stowarzyszeń, ludzie którzy często byli jako sędziowie nie tylko kolegami w wymiarze zawodowym - spotykali się w pokojach sędziowskich, na salach rozpraw, ale też spędzali razem wiele prywatnego czasu, byli w relacjach przyjacielskich używają wobec siebie niegodnych argumentów" - powiedział Minister Ziobro. Podkreślił, że sędziowie nie są nadzwyczajną kastą oraz nie mogą kierować się rządzą odwetu czy zemsty. "Nie są nadzwyczajną kastą ani sędziowie reprezentujący jedną, ani drugą, ani jakąkolwiek inną stronę sporu. Bardzo ostrego sporu niestety, który wzbudził wiele emocji co do reformy wymiaru sprawiedliwości" - dodał. Minister zaznaczył, że system sprawdza się tak naprawdę nie wtedy, kiedy dzieje się dobrze ale wtedy, kiedy dzieje się coś niedobrego. Wtedy, według Ziobry, okazuje się, czy ten system reaguje właściwie czy też niewłaściwie. "Również system związany z egzekwowaniem odpowiedzialności etycznej od tych, od których należy oczekiwać więcej niż od zwykłego obywatela, czyli od ludzi związanych ze środowiskiem sędziowskim. Czy ten system działa według różnych zasad wobec każdego niezależnie z jakiego środowiska się wywodzi, niezależnie jak się nazywa i niezależnie jaką pełni funkcję" - zaznaczył Ziobro. To według ministra jest miara próby, która w takich sytuacjach pozwala się przekonać czy system działa czy też jest kulawy, jest pełen ograniczeń powodując, że jest jakaś kasta, która jest poza odpowiedzialnością.