- Postępowanie prowadzono w sposób niewłaściwy, nie przystawało do charakteru sprawy - zabójstwa z bronią - powiedział dziennikarzom minister sprawiedliwości. Podkreślił też, że sprawa uchybień, niedociągnięć i zaniedbań w tym śledztwie będzie przedmiotem osobnego śledztwa, które poprowadzi inna prokuratura, spoza apelacji warszawskiej - stosowne polecenie zostało już wydane. Ziobro dodał, że zaniedbania, o których informował brat zastrzelonych, Mariusz Cz., były wyjaśniane już od niedzieli. Z Mariuszem Cz. spotkał się w poniedziałek i Ziobro, i zastępca prokuratora generalnego Tomasz Szałek. Minister zaznaczył, że jeszcze w grudniu zeszłego roku zobowiązał prokuratorów w specjalnych wytycznych, by w każdym przypadku, gdy pojawią się informacje o próbach wpływania na świadków, kierowali do policji wniosek o objęcie takich osób ochroną. - To zobowiązanie nie wynika z przepisów prawa wobec prokuratora, bo to nie prokuratorzy, ale policja jest zobowiązanym ustawowo organem do zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony świadkom. (...) Ale prokurator powinien wykazać coś więcej niż tylko to co wynika z litery prawa - argumentował Ziobro. Zdaniem ministra sprawiedliwości, policja miała pełną wiedzę na temat zagrożeń i mimo to nie przedsięwzięła wystarczających środków by zapobiec tragedii. - Naszym zdaniem, konieczne jest więc ustalenie odpowiedzialności karnej policjantów za ewentualne niedopełnienie obowiązków w tym zakresie - powiedział Ziobro.