W marcu Radio ZET podało, że do prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i premiera Mateusza Morawieckiego wpłynęło zawiadomienie dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez szefa CBA Ernesta Bejdę. Według Radia Zet, złożył je prawnik byłego agenta CBA, który twierdzi, że w Biurze zatuszowano skandal obyczajowy z udziałem ważnego polityka PiS z Podkarpacia. W poniedziałek na konferencji w Rzeszowie minister sprawiedliwości był pytany m.in. o tzw. aferę podkarpacką. "Ze zdumieniem w mediach czytam, że polska prokuratura dysponuje materiałami, nagraniami z agencji towarzyskiej, które miałyby w negatywnie świetle przestawiać jakoby marszałka (Marka - PAP) Kuchcińskiego. Chciałbym to jasno powiedzieć - to są kłamstwa" - podkreślił Ziobro. Dodał, że ani prokuratura, ani policja nie zabezpieczyła żadnych nagrań w prowadzonym śledztwie. "Więc informacje powtarzane w mediach, że te nagrania są, są kompletnym kłamstwem i proszę nie dajcie się nabierać" - powiedział. Zdaniem ministra w życiu publicznym są też ludzie, którzy w złej wierze wykorzystują tematy, które budzą ciekawość, po to, aby "zniszczyć czyjąś" - mówił. "Polska prokuratura nie ma żadnych dowodów, które potwierdzałyby te historie, o których mogę przeczytać w polskich mediach. A czytam, że te informacje pochodzą z polskiej prokuratury. To jest wielka manipulacja" - zaznaczył lider Solidarnej Polski. Ziobro stwierdził, że ktoś celowo może wywoływać "tego typu informacje". "Najwyższa ostrożność i staranność" Minister był też pytany o sprawę Arkadiusza Kraski, wobec którego Sąd Najwyższy wstrzymał w poniedziałek wykonywanie kary dożywotniego więzienia. Kraska odsiedział w więzieniu ponad 18 lat. Ziobro podkreślił, że nie chcę się wypowiadać z tej sprawie przed ostatecznym rozstrzygnięciem. "Proszę pamiętać, że prokuratura w tej sprawie wystąpiła z wnioskiem, Sąd Najwyższy zajął stanowisko, ale sprawa nie jest jeszcze zakończone i zamknięta. Więc do czasu, kiedy nie będzie zamknięta moje stanowisko jako prokuratora generalnego mogłoby być odczytywane, jako wywieranie nacisku na sprawę. Dlatego chciałbym zachować w tej sprawie najwyższą ostrożność i staranność" - powiedział. Minister po południu spotkał się w Rzeszowie z sympatykami Solidarnej Polski.