- Taka decyzja zapadła w marcu bieżącego roku i weszła w życie w maju. Konsekwentnie sprzeciwiałem się szaleństwu UE, które ogranicza wolność Polaków, prowadzi do ubóstwa, wykluczenia komunikacyjnego - ocenił Zbigniew Ziobro. Wskazał, że wielu Polaków nie będzie w stanie kupić sobie nowego samochodu elektrycznego, a kupno używanego auta spalinowego będzie wręcz niemożliwe. Czytaj też: Nowe przepisy UE. Dotyczą samochodów elektrycznych Ziobro przekazał, że decyzje UE sprowadzają na rodaków nieszczęście i będą decydować o wykluczeniu oraz skutkować poważnym konsekwencjami. Następnie zawyrokował, że bardzo wielu polskich firm nie będzie stać, by się utrzymać. Zbigniew Ziobro kieruje wniosek do TK. Chodzi o samochody spalinowe Minister powiedział, że takie działanie będzie prowadzić do masowego zamykania przedsiębiorstw, firm i zjawiska utraty pracy przez setki tysięcy Polaków. Następnie powołał się na dane i raporty, które załączył do wniosku do TK, a które wskazują, że prostą konsekwencją będzie też likwidacja tysięcy firm, które zajmują się produkcją części zamiennych do tego typu pojazdów. - Polsce grozi wielka katastrofa, armagedon, nie możemy na to pozwolić - zaznaczał Ziobro. Szef resortu sprawiedliwości podkreślił, że "TK ma bronić interesów Polaków" i oznajmił, że złożył wniosek, by sąd dokonał oceny, czy rozporządzenie UE jest zgodne z polską Konstytucją. - Śmiem twierdzić, że ją narusza - ocenił Prokurator Generalny. Zbigniew Ziobro składa wniosek do TK. Minister uderza w nową koalicję - Nie ma zgody na łamanie Konstytucji. Nie ma zgody na ideologiczne szaleństwa, które pozbawią miliony Polaków prawa do swobodnej komunikacji, do zakupu samochodów spalinowych czy z silnikiem diesla - oświadczył. Czytaj też: PiS się kurczy w Sejmie. Zbigniew Ziobro triumfuje Minister dodał też, że "w sposób konsekwentny przeciwstawia się pomysłom mającym życzliwe wsparcie nowej koalicji rządzącej, która rodzi się na naszych oczach". - Jako Prokurator Generalny, korzystając ze swoich uprawnień, kieruję wniosek do TK, kwestionując legalność tych zapisów, a tym samym ich obowiązywanie na terenie RP - powiedział. Następnie wyraził nadzieję, że TK zajmie się sprawą szybko i skutecznie, by uniemożliwić nowym rządzącym wprowadzanie zapisów w życie. - Naszym zadaniem jest bronić Polaków. Bronić, kiedy ktoś chce nam ukraść wolność, doprowadzić do wykluczenia komunikacyjnego - podsumował. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!