Na początek - procedura odwołania od decyzji Komitetu Politycznego PiS o wykluczeniu Ziobry, Kurskiego i Cymańskiego z partii, później - kluczowa będzie odpowiedź na pytanie, czy ziobrystów wystarczy do założenia w Sejmie klubu. Jeśli będzie piętnastu, to będzie mocny strzał w konstrukcję PiS-u. Jeśli nie będzie piętnastki, to zostanie to po prostu rozmasowane, czy rozszabrowane, czy spacyfikowane - jak by tego nie nazywać - komentuje Marek Siwiec. Znaczenie utworzenia nowego klubu podkreśla też rzecznik rządu Paweł Graś dodając, że rozłam w partii Jarosława Kaczyńskiego nie zmienia opinii PO na temat Zbigniewa Ziobry: Ta negatywna ocena się nie zmieniła. To taki Jarosław Kaczyński, tylko znacznie, znacznie gorszy. Z kolei rzecznika PiS Adama Hofmana losy sejmowych ziobrystów po prostu... nie interesują: Jeśli chcą budować silną prawicę i zajmować się Polską, to ich miejsce jest w Prawie i Sprawiedliwości. Jeśli postanowią inaczej - ich suwerenna decyzja. Decyzja zapewne nieprędka i wymagająca namysłu. Tomasz Skory