- Drogi muszą być przywrócone zwykłym normalnym obywatelom, którzy nie są w stanie poruszać się po miastach i drogach naszego kraju - mówił na konferencji prasowej w Szczecinie Ziętek. Zdaniem kandydata trzeba uruchomić program, dzięki któremu możliwy będzie transport TIR-ów koleją. Ziętek zaznaczył, że Polska jest krajem o świetnie rozbudowanej infrastrukturze kolejowej, jednej z najlepszych w Europie. - Uruchomienie tego programu - po pierwsze - przysłuży się obywatelom, którzy giną w wypadkach drogowych. Po drugie, będzie również sposobem na rozwój wielkiego przedsiębiorstwa, jakim są Polskie Koleje Państwowe - mówił Ziętek. Dodał, że postuluje scalenie PKP w jedną firmę, aby nie dochodziło do paradoksu, że różne firmy zarządzają transportem kolejowym, bo to - przekonywał - tylko mnoży koszty, natomiast nie przynosi korzyści pasażerom. Kampanię społeczną "Tiry na tory" przygotowaną przez Instytut Spraw Obywatelskich z Łodzi zainicjowano w zeszłym tygodniu. Jej organizatorzy chcą doprowadzić do przeniesienia tranzytu towarów przez Polskę z dróg na tory. Zbierają podpisy pod petycją do premiera o upowszechnienie transportu kolejowego towarów. Rozwiązania pozwalające na transport TIR-ów tranzytem koleją wprowadziły już m.in.: Szwajcaria, Austria, Niemcy, Holandia, Czechy, Włochy i Francja. Ziętek nawiązał również do niedzielnej debaty telewizyjnej z udziałem kandydatów reprezentujących partie parlamentarne: Bronisława Komorowskiego (PO), Jarosława Kaczyńskiego (PiS), Grzegorza Napieralskiego (SLD) i Waldemara Pawlaka (PSL). Nazwał ją "spektaklem hipokryzji z udziałem czterech aktorów".