Odpowiadając na pytania dziennikarzy wiceminister spraw wewnętrznych i administracji powiedział, że "nie może powiedzieć, czy będzie tak samo jak miesiąc temu, czy będą takie same siły i środki". Jak zaznaczył, policja dokona oceny stanu zagrożenia i podejmie decyzję."Nie wiem, czy są nowe zagrożenia, czy są nowe plany tych, którzy chcą zakłócać zgromadzenie cykliczne, comiesięczne o charakterze bardzo refleksyjnym, modlitewnym, bo przecież wszystko zaczyna się mszą św., a potem jest przemarsz" - powiedział Zieliński. "Jeżeli ktoś sobie - a są takie środowiska, tacy ludzie - stawia za cel, by to zakłócać, to policja musi to wziąć pod uwagę i bierze" - dodał. Wiceszef MSWIA wskazał, że w tle pytań o skalę zabezpieczeń pojawiają się kwestie kosztów - liczby policjantów, wymiaru operacji. "Moja odpowiedź jest nieustannie taka sama. (...) Jeżeli nie będzie postaw konfrontacyjnych, nie będzie prób zakłócania comiesięcznych legalnych zgromadzeń, to koszty będą mniejsze" - powiedział