Według prokuratury mają to być zeznania świadka koronnego w łódzkim śledztwie oraz materiały dotyczące weryfikacji tych zeznań. Proces Boguckiego i Andrzeja Z., pseud. Słowik, był przerwany wiosną ub. roku w oczekiwaniu na akta śledztwa z Łodzi, ale ostatnio sąd postanowił go wznowić, nie czekając dalej na akta sprawy z łódzkiej prokuratury ws. gangsterów podejrzanych o zbrodnię. Na kwiecień sąd wyznaczył kolejne terminy rozpraw. W kwietniu ub. roku łódzka prokuratura apelacyjna, prowadząca śledztwo ws. zabójstwa gen. Papały poinformowała, że do zabójstwa doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej, a sprawcy zamierzali ukraść samochód daewoo espero, należący do b. szefa policji. Podczas napadu jeden z mężczyzn miał oddać do Papały śmiertelny strzał. Aresztowano wówczas pięć osób. Dwaj podejrzani: Igor M. (wcześniej Igor Ł. - zmienił nazwisko), pseud. Patyk, i Mariusz M. usłyszeli zarzuty zabójstwa. Według śledczych o ich udziale w zabójstwie zeznał świadek koronny - człowiek z gangu "Patyka". Warszawski sąd, przed którym toczy się proces Boguckiego i "Słowika", w grudniu przesłał do łódzkiej prokuratury pismo z pytaniem o aktualny stan łódzkiego śledztwa, pytał też o to, kiedy prokuratura będzie mogła przedstawić sądowi akta tej sprawy w całości. Jak powiedział PAP rzecznik łódzkiej PA Jarosław Szubert w czwartek prokuratura przesłała stołecznemu sądowi pismo z informacją o stanie sprawy. "Przede wszystkim jednak poinformowaliśmy, że w perspektywie około trzech miesięcy będziemy w stanie przedstawić sądowi materiały sprawy, które pozwolą na przesłuchanie przez sąd świadka koronnego" - powiedział Szubert. Prokurator nie umiał powiedzieć, czy będą to wszystkie materiały, ale - jak zaznaczył - "na pewno będą to zeznania świadka koronnego" oraz część materiałów dot. weryfikacji tych zeznań. Proces Boguckiego i "Słowika" toczy się od lutego 2010 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Boguckiego warszawska prokuratura apelacyjna oskarżyła o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowikowi" zarzucono nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego (odebrał sobie życie w areszcie) do zabójstwa Papały. Oskarżonym grozi dożywocie, nie przyznają się do winy. Na 8 lutego sąd wyznaczył tzw. posiedzenie organizacyjne, by zapytać strony, czy chcą jeszcze przesłuchiwać świadków. Na kwiecień zaplanowano zaś kilka terminów rozpraw. Status podejrzanego w śledztwie dot. zabójstwa gen. Papały wciąż ma polonijny biznesmen Edward Mazur. Łódzka prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji co dalej z zarzutami wobec niego, uznając, że w tym przypadku konieczne jest przeprowadzenie wielu czynności procesowych, w tym działań związanych z międzynarodową pomocą prawną. Śledczy zastrzegają jednocześnie, że prokuratura nie przygotowuje wniosku o ekstradycję polonijnego biznesmena. Gen. Marek Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W końcu 2009 r. śledztwo przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi, gdzie prowadzi je specjalny zespół prokuratorów i policyjna grupa śledcza.