Debata miała odbyć się w ubiegłą środę. Została przełożona, ponieważ - według Macierewicza - "pojawił się nowy, istotny materiał, który mówi o działaniach rządu Donalda Tuska". Podczas debaty referaty mają wygłosić eksperci zespołu, m.in.: dr Bogdan Gajewski, prof. Kazimierz Nowaczyk, prof. Wiesław Binienda, dr Chris Cieszewski oraz dr Grzegorz Szuladziński. W debacie mają uczestniczyć przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy, w tym szef PiS Jarosław Kaczyński. Głos zabierze też biegły sądowy lekarz Grażyna Przybylska-Wendt. - Eksperci przedstawią swoje hipotezy, dorobek, a także materiał dowodowy, którym się posługiwali - zapowiedział Macierewicz na wtorkowej konferencji w Sejmie. Opisał też niektóre wystąpienia. Według Macierewicza Binienda ma przedstawić najnowsze badania "potwierdzające dotychczasowe tezy zespołu". - Tym razem są to analizy, które zostały włączone do międzynarodowego programu NASA i w jego ramach badane przez profesora Biniendę - zaznaczył. Binienda dotychczas twierdził, że tezę o złamaniu skrzydła samolotu przez drzewo podważają niektóre zdjęcia skrzydła zrobione po katastrofie - zwracał uwagę na nieuszkodzone elementy mechaniczne wzdłuż jego krawędzi i zniszczone wnętrze. Prezentował też ekspertyzę dotyczącą tego, co powinno się dziać ze skrzydłem oraz z całym samolotem, gdyby z prędkością 270 km/h zderzył się z brzozą. Udowadniał, że skrzydło Tu-154M przecięłoby drzewo niezależnie od wysokości uderzenia. Macierewicz zaprosił na środową debatę przedstawicieli działającego przy KPRM zespołu, którym kieruje Maciej Lasek, po to, aby "przedstawili swój punkt widzenia". - Będą mieli zagwarantowaną dokładnie taką samą ilość czasu jak eksperci zespołu parlamentarnego, nikt nie będzie im przerywał - zapewnił. Zadał też, posługując się zdjęciami wraku samolotu, pytania zespołowi Laska, które - jego zdaniem - wymagają odpowiedzi. "Jaka siła doprowadziła do wywinięcia na zewnątrz obu burt (kadłuba samolotu - PAP)?", "Co doprowadziło do wywinięcia na zewnątrz blach na styku oderwania skrzydła od samolotu?" - to niektóre z pytań szefa zespołu parlamentarnego. W kilku dotychczasowych oświadczeniach zespół Laska przypomniał, że mimo apeli eksperci zespołu parlamentarnego nie przedstawili materiałów źródłowych, na podstawie których formułują swoje tezy. We wrześniu zespół Laska wystosował ponawiany później apel, by zespół Macierewicza pokazał dowody na swoje teorie albo zakończył prace i przeprosił za to, że przez ponad trzy lata wprowadzał w błąd opinię publiczną.