Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego we wtorkowej uchwale stwierdziło, że "nieopublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności jakiegoś przepisu uchyla domniemanie jego zgodności z konstytucją już z chwilą ogłoszenia wyroku". Komentując tę sprawę, rzeczniczka PiS Beata Mazurek stwierdziła, że "jest to dalsze szerzenie się anarchii w naszym kraju". "Tak naprawdę zebrał się zespół kolesi, którzy bronią status quo poprzedniej władzy" - powiedziała Mazurek. Wypowiedź posłanki PiS została skrytykowana m.in. przez posłów Nowoczesnej. "Uważamy za niedopuszczalne to, co zostało powiedziane przez rzeczniczkę PiS" - mówił podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie poseł tego ugrupowania Jerzy Meysztowicz. "Wysoce naganny język" Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus poinformowała, że jej klub w czwartek złoży do sejmowej komisji etyki wniosek dotyczący zachowania rzeczniczki PiS. "Uważamy, że język, który mamy obecnie w debacie publicznej, jest językiem wysoce nagannym, który nie powinien być używany przez posłów RP" - powiedziała Scheuring-Wielgus.