- Bracia Polacy, Rosja nie wygra z Europą, gdy Polak i Ukrainiec stoją razem, ramię w ramię. Tak, jak razem stoimy w tej wojnie, tak razem będziemy cieszyć się wolnością - mówił w środę Wołodymyr Zełenski do Polaków i Ukraińców zgromadzonych na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie. Ukraiński przywódca dziękował wszystkim tym, którzy okazali serce i pomoc Ukraińcom, uciekającym przed wojną, głodem i rosyjskim okupantem. Wołodymyr Zełenski zaskoczył zgromadzonych. Tak podziękował Polakom Obecność prezydenta Ukrainy w Warszawie ściągnęła tłumy w okolice Zamku Królewskiego. Niestety, nie każdy obecny mógł wejść na teren dziedzińca, by wysłuchać wystąpienia Wołodymyra Zełenskiego na żywo. I tu ukraiński prezydent, zupełnie nieoczekiwanie, postanowił okazać swój szacunek także i tym, którzy nie mogli zobaczyć go na własne oczy. Jak poinformował dziennikarz Interii obecny na Zamku Królewskim, tuż po przemówieniu prezydent Wołodymyr Zełenski - w towarzystwie żony oraz polskiej pary prezydenckiej - wyszedł do tłumu, by uścisnąć ręce zgromadzonych na miejscu Polaków i Ukraińców. Widać to m.in. na nagraniu, które dziennikarz Kuba Krzywiecki zamieścił w mediach społecznościowych. Nieoczekiwane zachowanie Wołodymyra Załenskiego uwieczniła także kamera Polsat News. Wołodymyr Zełenski wyszedł do zgromadzonych przed Zamkiem Królewskim, sięgnął po mikrofon i podziękował im za pomoc, którą okazują obywatelom Ukrainy, którzy znaleźli się w Polsce. Wołodymyr Zełenski na Zamku Królewskim. Przemówił po polsku Przemówienie Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie zostanie zapamiętane przez wielu. Ukraiński polityk zaczął je w języku polskim. - Witaj Warszawo! Witaj Polsko, wielki narodzie Polski, wielki narodzie ukraiński. Stoimy tu ramię w ramię, zjednoczeni na tym placu - rozpoczął Wołodymyr Zełenski. Polityk zacytował też słowa polskiego hymnu narodowego: "Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy". Polityk wspomniał też słowa Jana Pawła II. - Byłem dziś na Placu Piłsudskiego, miejscu, gdzie padły słowa Jana Pawła II - wielkiego Polaka. "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi". Dziś jest oczywiste, jak hojny był Pan, gdy słyszał te słowa - podkreślił Zełenski. W swoim przemówieniu wskazał tez na rolę wolności. - Im więcej wolności, tym więcej będzie gwarancji dla sprawiedliwości i tego, że nasz okupant będzie ponosił odpowiedzialność za Buczę, za morderstwa, tu, na ziemi, przed Bogiem - tłumaczył. Wołodymyr Zełenski w Polsce Ukraiński przywódca wraz z małżonką przybył do Polski w środę rano. Około godziny 9 wylądował w Warszawie, po czym udał się do hotelu Bristol przy Krakowskim Przedmieściu. Po godzinie 11 Wołodymyr Zełenski spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. Tematem rozmów przywódców Polski i Ukrainy była sytuacja na froncie, dalsza pomoc Ukrainie, a także zaszłości historyczne. - My, Polacy, doskonale pamiętamy, co to znaczy walczyć o swój kraj. Na każdym kroku apelujemy o jeszcze większe i szybsze wsparcie dla wolnej i niepodległej Ukrainy - podkreślił Andrzej Duda. W czasie swojej oficjalnej wizyty Zełenski spotkał się także z Mateuszem Morawieckim. Ukraiński prezydent wraz z polskim premierem żłożyli wieńce przed Grobem Nieznanego Żółnierza, a później - w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - rozmawiali o zakupie polskiego uzbrojenia dla walczących Sił Zbrojnych Ukrainy. Podpisano także list intencyjny w sprawie współpracy zbrojeniowej między Polską a Ukrainą.