- Nie będzie wmurowania kamienia węgielnego 10 kwietnia w Smoleńsku - mówił w poniedziałek w Salonie Politycznym radiowej Trójki minister kultury Bogdan Zdrojewski. - Nie ma takiej potrzeby ani możliwości technicznej. Nie wiedzieliśmy, jaki projekt wygra (...), czy lokalizacja jego nie będzie budziła wątpliwości, czy nie trzeba będzie tę lokalizację korygować". Jak przypomniał Zdrojewski ustalenie lokalizacji pomnika nastąpiło trzy tygodnie temu. - Nie był to proces prosty, przebiegał w sposób skomplikowany, także z udziałem władz lokalnych. Ale trzy tygodnie temu udało nam się ustalić ostateczną lokalizację monumentu zgodnie z naszymi oczekiwaniami, w takim polu, w perspektywie dobrego widzenia pomnika. (...) Usytuowany on został najbardziej optymalnie - podkreślił minister. Zdrojewski dodał, że wmurowanie kamienia węgielnego obecnie nie jest też możliwe ze względów technicznych. "Cztery centymetry śniegu leży w Smoleńsku. Warunki są dużo gorsze niż rok temu czy dwa lata temu. Z tego powodu budowanie fundamentu pod pomnik w warunkach zimowych byłoby nieopłacalne, niestosowne, nieskuteczne". - Pomnik jest dość nietypowy - mówił minister. - Jest to długi mur, przepięknie zaprojektowany (...) z krzyżem i głazem obok, mający długość 115 m. Usytuowanie fundamentu takiej długości wymaga odpowiednich warunków i technologii. Musimy poczekać aż przyjdzie wiosna do Smoleńska. Minister kultury 10 kwietnia br. będzie przewodniczyć polskiej delegacji rządowej do Smoleńska i Katynia. Delegacja uczci pamięć ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem i weźmie udział w uroczystościach rocznicowych na cmentarzu katyńskim. Na uroczystości zostały zaproszone rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, a także delegacja z Federacji Rodzin Katyńskich. Ze strony rosyjskiej w uroczystościach ma wziąć udział minister kultury Aleksandr Awdiejew.