Zdrojewski był w piątek pytany przez dziennikarzy o sprawę pomnika, który ma powstać pod Smoleńskiem w kontekście ostatnich doniesień medialnych. - Na lotnisku w Smoleńsku nie ma już brzozy, o którą skrzydłem zawadził Tu-154M. Część terenu bezpośrednio przylegającego do miejsca, gdzie rozbił się polski samolot to dziś plac budowy. Tam, gdzie rosły drzewa, połamane przez spadający rządowy samolot, wykopano wielki dół. Pracujący na miejscu robotnicy twierdzą, że budują salon samochodowy - poinformowała w czwartek IAR. Zdrojewski powiedział w piątek, że w najbliższym otoczeniu pomnika nie powstaje żaden inny obiekt. - Natomiast, tego czy w innej odległości od pomnika nie planuje się powstania jakiegoś obiektu - nie wiem - dodał minister. Minister powiedział też w piątek, że "większość" terenu, na którym w przyszłości ma stanąć pomnik, "nie budzi wątpliwości". - Przynależy (teren) do podmiotu publicznego, czyli do państwa - w związku z tym jest szansa na realizację i usytuowanie tego pomnika zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami - poinformował. Przypomniał, że aby pomnik mógł zostać odsłonięty w danym roku, Polska musi mieć zagwarantowany dostęp do tego terenu najpóźniej do końca maja roku poprzedniego. - Fundamentowanie pomnika jest poważną operacją i musi być wykonywane w warunkach letnich, a nie - jesienią czy zimą. Muszę otrzymać prawa do dysponowania terenem pod pomnik najpóźniej do końca maja przyszłego roku, aby odsłonić go w roku 2015 - tłumaczył Zdrojewski. Pytany o to, kto wyda decyzję o dysponowaniu terenem, odparł: "Władze Smoleńska. Ale trzeba pamiętać, że ich decyzja jest uwarunkowana decyzjami władz państwowych. Z dwóch powodów: teren przynależy także do lotniska, a lotnisko przestało wprawdzie funkcjonować, ale jest obłożone dwoma postępowaniami prokuratorskimi - polskim i rosyjskim". Zdrojewski poinformował też, że zakończono postępowanie przetargowe na materiał - płyty i kamień. - Natomiast, aby podpisać umowę, muszę mieć pewność dotyczącą długości pomnika. Minimalna długość, jaką powinien mieć to 80-85 metrów, a maksymalnie 115 metrów - powiedział minister. Międzynarodowy konkurs na pomnik w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej rozstrzygnięto 30 marca 2012 r. Symboliczne wskazanie lokalizacji monumentu przez przedstawicieli rodzin ofiar i członków polskiej delegacji rządowej odbyło się 10 kwietnia ub. roku w Smoleńsku, w drugą rocznicę katastrofy. Zwycięski projekt pomnika - przygotowany przez zespół w składzie: Andrzej Sołyga, Dariusz Śmiechowski i Dariusz Komorek - to wysoki na dwa metry mur, na którym znajdą się nazwiska ofiar katastrofy. W murze będzie szczelina, przez którą widoczny będzie plac, a na nim platforma z granitu.