Konwent Seniorów (marszałek, wicemarszałkowie, przedstawiciele klubów poselskich) na posiedzeniu omawiał kwestię umieszczonych na sali posiedzeń Sejmu zdjęć przypominających o posłach Prawa i Sprawiedliwości, którzy zginęli 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. - PiS obiecał, że je zabierze, myślę, że po wakacjach. (...) Myślę, że chodzi o dwa posiedzenia - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski po posiedzeniu Konwentu. - Do września to już jest maksimum naszej tolerancji - dodał. Dopytywany o ustalenia Konwentu w tej sprawie Niesiołowski powiedział, że Kuchciński nie składał "jasnych oświadczeń", ale "generalnie da się to (...) zinterpretować tak, że zdjęcia będą jeszcze (przez) dwa posiedzenia Sejmu". Kolejne dwa posiedzenia Sejmu odbędą się: od 20 do 23 lipca i od 4 do 6 sierpnia. Po sierpniowym posiedzeniu Sejm ponownie zbierze się dopiero we wrześniu. Niesiołowski, pytany, czy Konwent wyraził zgodę, by zdjęcia do tego czasu pozostały jeszcze na fotelach sejmowych, powiedział: - Kiwnęliśmy głową, marszałek Sejmu Schetyna kiwnął głową. - Jeżeli PiS wróci po wakacjach i znowu te zdjęcia tam położy, to myślę, że to już akceptacji nie uzyska - zastrzegł. Z kolei Kuchciński, który pełni obowiązki szefa klubu PiS, pytany, co ustalono na posiedzeniu Konwentu w sprawie zdjęć, odpowiedział, że "wszystko zostało wyjaśnione". - Dla nas żałoba trwa, więc te (...) zewnętrzne oznaki żałoby, jak krzyż przed Pałacem Prezydenckim, czy w Sejmie zdjęcia naszych poległych parlamentarzystów, to jest oczywiste, że powinny zostać jeszcze jakiś czas - zaznaczył. Pytany, czy zdjęcia zostaną usunięte przed końcem wakacji, odpowiedział: - Zobaczymy. Jeżeli będzie taka sytuacja, to podejmiemy decyzję - powiedział. - Nie chcemy tutaj innym przeszkadzać, inni podejmują swoje decyzje, ale prosilibyśmy i prosiliśmy wszystkich, żeby uszanowali naszą decyzję - powiedział Kuchciński. Na sali posiedzeń Sejmu znajdują się już tylko zdjęcia, które przypominają o posłach klubu PiS; fotografie tragicznie zmarłych przedstawicieli innych klubów zostały usunięte. Niesiołowski jeszcze przed posiedzeniem Konwentu mówił, że pozostawianie zdjęć tragicznie zmarłych posłów PiS na fotelach sejmowych, w których zasiadali, to "niezrozumiała manifestacja PiS-u". - Odbyły się pogrzeby, wszyscy bardzo współczują rodzinom, współczujemy kolegom, ale to jest dziwactwo, bo teraz ci nowi posłowie (którzy zastąpili zmarłych posłów) nie mają gdzie siedzieć; siedzą w ławach rządowych - powiedział Niesiołowski dziennikarzom. Zdaniem wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha (Lewica), najlepszym sposobem uczczenia pamięci ofiar jest refleksja w miejscach, "w których nie wygląda to na jakąś demonstrację polityczną, czy na chęć zyskiwania politycznych profitów, czy przekuwania pamięci w polityczne sygnały". - My podjęliśmy decyzję, że symbole dotyczące naszych przyjaciół, których straciliśmy w tej tragedii (smoleńskiej - red.) pozostają w siedzibie naszej formacji, czyli na Rozbrat, a pamięć pozostaje w naszych sercach - mówił przed posiedzeniem Konwentu szef klubu Lewicy Grzegorz Napieralski. Jego zdaniem, to "dziwne", że kwestia zdjęć jest tematem debaty publicznej. Wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska (PSL) oceniła po posiedzeniu Konwentu, że zdjęcia powinny zostać usunięte, zwłaszcza w związku z tym, że na początku sierpnia planowane jest zaprzysiężenie prezydenta przed Zgromadzeniem Narodowym (czyli wszystkimi posłami i senatorami). - To będzie zgromadzenie dwóch izb, plus zaproszeni goście, potrzebne będzie większa liczba miejsc, których zawsze w takich momentach brakuje - powiedziała dziennikarzom w Sejmie. Jej zdaniem, posłowie PiS powinni znaleźć stosowniejsze miejsce, by upamiętniać swych kolegów i koleżanki. Najprawdopodobniej 11 sierpnia zbierze się Zgromadzenie Narodowe, na którym odbędzie się zaprzysiężenie nowego prezydenta - Bronisława Komorowskiego.