W rozmowie z "Do Rzeczy" Jarosław Gowin z jednej strony wysyła zapewnienia o swojej lojalności (np. "Głęboko wierzę w sukces planu Morawieckiego"), a z drugiej - coraz wyraźniej akcentuje swoje "zdania odrębne": O wieku emerytalnym: "Zawsze uważałem, że obniżenie wieku emerytalnego będzie szkodliwe i tej opinii nie zmieniam". O "aptece dla aptekarza": "Jestem przeciwny takim projektom i będę głosować przeciwko temu rozwiązaniu". O karach za przestępstwa podatkowe: "Karę 25 lat pozbawienia wolności za przestępstwo finansowe uważam za rozwiązanie kontrowersyjne". O ewentualnych smoleńskich zarzutach dla Donalda Tuska: "Nie widzę uzasadnienia dla postawienia Tuskowi zarzutu zdrady dyplomatycznej". O samej katastrofie: "Nie widzę w tej chwili podstaw dla tezy, że w Smoleńsku doszło do zamachu". O brukselskiej "szarży": To nie było zwycięstwo. Nie jestem zwolennikiem romantycznej tradycji (...) przedstawiającej porażki jako moralne zwycięstwa. W Brukseli celu nie osiągnęliśmy. Jarosław Gowin przestrzegł, że "uleganie diabelskiej pokusie arogancji władzy" i "otwarcie nadmiernej liczby frontów" może przyczynić się do porażki Zjednoczonej Prawicy w wyborach w 2019 roku. Więcej w tygodniku "Do Rzeczy".