Dziennikarze i dziennikarki Deutsche Welle, Wirtualnej Polski i Interii ruszyli tropem nieukaranych zbrodniarzy i zbrodniarek hitlerowskich, ujawniając ich powojenne kariery. Efektem pracy prawie 30 osób z trzech redakcji jest zbiór 26 reportaży, wywiadów i filmów wideo. Teraz teksty nominowane wcześniej m.in. do do Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej i MediaTorów zebrane zostały w książce "Zbrodnia bez kary", wydanej w serii "Obiektyw" przez krakowskie Wydawnictwo M. Kolorowa tabliczka na grobie byłego dyrektora fabryki czekolady w Bonn przypomina światu, że za zbrodnią powinna iść kara. Napis na niej głosi: "Obergruppenführer SS Wilhelm Koppe, wyższy dowódca SS i policji w Generalnym Gubernatorstwie. Odpowiedzialny za terror, masowe morderstwa, rozstrzeliwania, Holokaust. Nigdy nieukarany!!!". Pracownik cmentarza cierpliwie usuwa kolejne tabliczki, ale tajemnicza ręka kładzie nowe. Zawsze 1 listopada. Spotkanie z autorami Spotkanie odbędzie się 29.10 o godz. 10.00 w ramach krakowskich Targów Książki (ul. Galicyjska 9). W spotkaniu wezmą udział: Katarzyna Domagała-Pereira (Deutsche Welle) Michał Gostkiewicz (Wirtualna Polska) Ewelina Karpińska-Morek (dawniej Interia, obecnie Arolsen Archives) Prowadzenie: Agnieszka Jankowiak-Maik (babka_od histy) Oddajemy głos historii Jak to możliwe, że ludzie tacy jak Wilhelm Koppe uniknęli kary i prowadzili po wojnie spokojne życie? Jak na hipotekę winy ojców i dziadków reagują ich potomkowie? W "Zbrodni bez kary" dochodzą do głosu nie tylko rodziny oprawców. Tyle samo miejsca poświęca się ofiarom. - Współdziałanie trzech redakcji z Polski i Niemiec przy tym projekcie to nie tylko przykład znakomitej polsko-niemieckiej współpracy, ale i unikalnego połączenia kompetencji i możliwość przedstawienia dwóch perspektyw - sprawców i ofiar. Nieodpokutowane winy niemieckich zbrodniarzy pozostaną na zawsze plamą w historii Niemiec, zaś losy ofiar - przestrogą - mówi redaktor naczelny Polskiej Sekcji Deutsche Welle i pomysłodawca projektu Bartosz Dudek. "Zbrodnia bez kary" to ponad pięćset stron historii niemieckich zbrodniarzy i zbrodniarek działających na terenie okupowanej Polski i ireprezentujących rożne grupy społeczne i zawodowe. Dzięki tej książce zbrodniarze tracą swoją anonimowość, a ich powojenne losy ujrzą światło dzienne. "Zbrodnię należy nazywać zbrodnią, a winnych winnymi. Nawet jeśli unikną oni odpowiedzialności prawnej, będą musieli zmierzyć się z osądem kolejnych pokoleń. Wierzymy, że opisując ich czyny, dajemy choć odrobinę zadośćuczynienia ofiarom" - piszą autorzy we wstępie. Czytaj także serie tekstów "Zbrodnia bez kary"