Prezydent Kaczyński powiedział też, że pamięta jeszcze obchody 550. rocznicy bitwy pod Grunwaldem. - Za kilka miesięcy będzie rocznica 600. Myślę, że to ma charakter symboliczny. (...) To było coś, co dwa narody osiągnęły wspólnie, by setki lat później - choć wybuchała jeszcze niejedna wojna - mieć spokój - podkreślił. Dodał, że ma nadzieję, iż Polska i Litwa będą miały również spokój w Europie, "która będzie kształtować się na nowo po Lizbonie (Traktacie Lizbońskim - PAP)". Zaznaczył też, że liczy na to, iż spotkania z prezydent Litwy będą równie częste, jak jego kontakty z byłym prezydentem Litwy Valdasem Adamkusem. Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite powiedziała z kolei, że Polska i Litwa muszą wspólnie walczyć o interesy w Europie. - Nasza historia pokazuje, że dwa narody mogą być razem, mogą walczyć razem - podkreśliła. Wyraziła też zadowolenie z dobrych kontaktów z prezydentem Kaczyńskim. - Mamy problemy, o których musimy dyskutować w cztery oczy, jak sytuacja energetyczna w Europie i polityczne interesy w Unii Europejskiej - dodała. Prezydent Dalia Grybauskaite uczestniczyła w środę w Warszawie w uroczystościach związanych ze Świętem Niepodległości. W poniedziałek prezydencki minister Mariusz Handzlik powiedział PAP, że Lech Kaczyński podczas środowej rozmowy z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite poruszy sprawę pisowni polskich nazwisk na Litwie. W piątek Sąd Konstytucyjny orzekł, że Polacy, którzy są obywatelami Litwy, w paszportach mogą mieć zapis swego nazwiska w formie oryginalnej, ale nie na pierwszej stronie dokumentu tylko na dalszych jego stronach, jako zapis pomocniczy. Trybunał stwierdził, że zapis nazwiska nielitewskiego, m.in. polskiego, w formie litewskiej pozostaje nadal oficjalną formą potwierdzającą tożsamość obywatela Litwy.