Zbigniew Ziobro ocenił działanie Facebooka jako "bulwersujące". - Niemcy dopuścili się wielu zbrodni przeciwko ludzkości, to są niepodważalne fakty - podkreślał minister, mówiąc m.in. o porwaniach polskich dzieci. - Dla Facebooka prawda historyczna nie ma znaczenia. Facebookowi te informacje się nie podobają, kolejny raz je cenzuruje - mówił. - Nie możemy się zgodzić na takie funkcjonowanie wielkich mediów społecznościowych na terenie Polski, które dopuszczają się skandalicznych manipulacji prawdą - dodał Ziobro. - Chciałbym zaapelować o przyspieszenie prac nad ustawą o wolności mediów, wolności słowa w obszarze internetu, która została przygotowana przez ministra Kaletę w Ministerstwie Sprawiedliwości - dodał. Jednocześnie Ziobro skrytykował poranną wypowiedź rzecznika rządu Piotr Müllera, który - zdaniem Ziobro - mówił o "prymacie rozwiązań europejskich, przed polskimi rozwiązaniami". ZOBACZ: Świat na wojnie z big-techami. Kto zapłaci za klikanie? Minister wyraził nadzieję, że niedługo spotka się w tej sprawie z premierem Mateuszem Morawieckim. - Jestem przekonany, że premier podzieli nasz punkt widzenia - że Polska jest państwem suwerennym, że ma swój parlament, ma swojego prezydenta, rząd i ma też demokratyczne wybory i wyborców, którzy mają prawo oczekiwać, że to my, w ramach naszych suwerennych obowiązków, będziemy stać na straży praw i wolności Polaków, że nie będziemy uchylać się od regulowania tej materii, ale wspólnie, jako rząd Zjednoczonej Prawicy - przy poparciu sił opozycyjnych - przygotujemy rozwiązania, które zagwarantują wolność słowa w internecie - powiedział. Zablokowane konto "W poście, który został zablokowany, napisaliśmy o niemieckich planach germanizacji dzieci, odnosząc się do autentycznych dokumentów. Mimo zgłoszenia o zweryfikowanie decyzji, konto jest zablokowane od sobotniego przedpołudnia" - wyjaśniają przedstawiciele IPN. W czasie II wojny światowej tylko w tzw. Aktion Zamość Niemcy odebrali rodzicom 30 tysięcy dzieci wywożąc je do obozów (w tym do specjalnego obozu w Łodzi) i fabryk na terenie Niemiec. Oddawano je także niemieckim rodzinom do germanizacji. Zbrodnia ta, jedna z najokrutniejszych w czasie II wojny światowej była sądzona podczas procesu norymberskiego. Symbolem tej akcji m.in. są losy Czesławy Kwoki, która wysiedlona z Zamojszczyzny trafiła do Auschwitz, gdzie została zabita zastrzykiem z fenolu. Miała 14 lat. Datowany na 15 maja 1940 r., "Einige Gedanken über die Behandlung der Fremdenvölker im Osten" ("Kilka myśli o traktowaniu obcoplemieńców na Wschodzie") Heinricha Himmlera to dokument, który mrozi krew w żyłach zwłaszcza tam, gdzie traktuje o dzieciach.