Wniosek został zamieszczony na stronie TK. We wniosku - podpisanym przez Ziobrę - zwrócono się o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności - chodzi o art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze tej konwencji. "Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym, albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej" - głosi ten przepis konwencji. Zapis ten został zaskarżony m.in. w zakresie "w jakim obejmuje dokonywanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) oceny legalności procesu wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego w celu ustalenia, czy Trybunał Konstytucyjny jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym ustawą", a także w zakresie "w jakim pojęciem 'sąd' użytym w tym przepisie obejmuje Trybunał Konstytucyjny". "Nie" dla ingerencji w ustrój "Intencją niniejszego wniosku nie jest bynajmniej deprecjonowanie międzynarodowych zobowiązań Rzeczypospolitej Polskiej, które powzięto na skutek ratyfikacji EKPC" - zastrzeżono w uzasadnieniu wniosku. Jak dodano, "jednak rozwój prawa międzynarodowego nie może przybierać postaci arbitralnej, jednostronnej i nielegitymizowanej wolą państw-stron ingerencji w ustrój tych państw, będącego ich suwerenną domeną, do czego zmierza najnowsze orzecznictwo strasburskiego Trybunału i co finalnie staje się kontrproduktywne, jeśli chodzi o przyjazną współpracę międzynarodową". "Ochrona tej suwerenności jest zadaniem wszystkich organów Rzeczypospolitej, zobowiązanych do traktowania Konstytucji RP jako najwyższego prawa" - podkreślono. W uzasadnieniu napisano też, iż w sprawie tej chodzi "o dopilnowanie, aby rozwój orzecznictwa ETPC, będący refleksem dynamicznego charakteru praw gwarantowanych przez konwencję, nie przybrał postaci wypaczenia pierwotnego znaczenia postanowień konwencji, nielegitymizowanego wolą państw - stron". "Jako taki jawi się zaś wyrok ETPC z 7 maja 2021 r. Xero Flor przeciwko Polsce" - oceniono. W tamtym wyroku ETPC uznał m.in., że w TK wyrokował sędzia, który nie miał do tego prawa i orzekł, że Polska powinna zapłacić firmie 3418 euro odszkodowania.